Prezes KTBS: „Jeśli tylko pojawią się możliwości, będziemy budować kolejne mieszkania”

kamienskie.info 1 miesiąc temu
Zdjęcie: DSC02084 / DSC02105 / Clipboard_12-18-2024_01


Po serii pytań, zamieniających się momentami w swoisty festiwal populizmu, Rada Miejska w Kamieniu Pomorskim, przy dziewięciu głosach „za”, zdecydowała się na dokapitalizowanie spółki KTBS, a tym samym dalszą realizację inwestycji, będącej już niemalże na ostatniej prostej. Dzięki decyzji radnych klubu Nasza Gmina Nasz Powiat, niezagrożony pozostaje więc termin oddania 35 nowych mieszkań dla przyszłych najemców.

Od 2021 roku staraliśmy się o to, aby po ponad 40 latach zrealizować marzenie niektórych, czyli własne „M”. Taka perspektywa pojawiła się w zakresie wsparcia młodych rodzin, małżeństw. Na tamten moment były to dwa rozwiązania: pierwsze to SIM, czyli społeczna inicjatywa mieszkaniowa, drugie to budownictwo społeczne, czynszowe. Mając na uwadze możliwości naszej Gminy oraz nieruchomość, która jest własnością Gminy, podjęliśmy się ze spółką KTBS rozpoczęcia procedury przystąpienia do tego programu. Uzyskaliśmy na ten cel blisko 3 mln złotych dotacji, zaś spółka zaciągnęła na realizację tego zadania kredyt w kwocie 4,7 mln złotych. Warunkiem uzyskania była 15% partycypacja przyszłych najemców. Montaż finansowy w 2023 roku był na poziomie 10 mln złotych. Po ogłoszeniu przetargu okazało się, iż brakuje nam 850 tys. złotych. Aby nie stracić tych środków, po blisko trzech latach całego procesu, uważałem, iż Gmina powinna partycypować w tych kosztach związanych z finalizacją tego oczekiwanego przedsięwzięciatłumaczył Burmistrz Stanisław Kuryłło.

Brakująca kwota została wskazana w Wieloletniej Prognozie Finansowej, którą jeszcze w poprzedniej kadencji przyjęli zarówno radni wspierający Burmistrza, jak i opozycja, będąca wtedy w większości. Nowo powstający budynek to szansa na nowe „M” dla 35 rodzin.

Mieszkańcy mieli dołożyć kolejne 1,5 mln złotych?

Aby przekonać radnych, na sesji pojawiła się Joanna Kronenberg. Nowa prezes KTBS odpowiadała na pytania, dotyczące inwestycji oraz sposobów jej potencjalnego finansowania. Rozpoczął radny Jacek Golusda. Sytuacja zrobiła się dość zaskakująca, gdyż lider opozycji zdecydował się, jako inną alternatywę, przedstawić przykład modelu finansowania zastosowanego przez wielokrotnie krytykowanego, wręcz odmienianego przez wszystkie przypadki – byłego prezesa PGK Kamień Pomorski.

Wtedy rzeczywiście być może trzeba było tak postąpić, ale z biegiem czasu można było podjąć inne decyzje. Ja mam jednak pytanie, czy można było w trakcie podpisać umowę w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, w ramach której gmina wyłożyłaby 850 tys. złotych, a później czerpała z tego pożytki. Takie przykłady były już u nas w gminie, m.in. było podpisane porozumienie ze spółką PGK, która realizowała przebudowę ulicy Dziwnowskiej oraz Mieszka I. Czy można było taką sytuację odwrócić?dopytywał radny zarówno nową prezes, jak i radcę prawnego.

Szkoda, iż nie dostałem tego pytania wczoraj, bo kwestia Partnerstwa Publiczno-Prywatnego nie jest możliwa do wyjaśnienia w ciągu minuty. To oczywiście taką odpowiedź przygotuję. To wymaga analizy samej ustawy, aby pełną odpowiedź Panu wyrazić. Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy byłoby to atrakcyjniejsze od w tej chwili przyjętego modelu, który funkcjonujetłumaczył Dennis Warcholak, radca prawny Gminy Kamień Pomorski.

Najniższa kwota partycypacji, jaką wniósł najemca, to 27 tys. złotych, najwyższa – 58 tys. zł.Niestosownym by było z naszej strony, aby były one podwyższane np. do 20% i przerzucać te koszty na ludzi. Dlatego stoimy na stanowisku, iż to my powinniśmy tę różnicę zabezpieczyć – argumentowała prezes.

Inwestycja jest na finalnym etapie ukończenia. Gdyby radni, którzy w ubiegłym roku zdecydowali się na przyjęcie Wieloletniej Prognozy Finansowej (która była jednym z wymaganych przez Bank Gospodarstwa Krajowego dokumentów), w trakcie wczorajszej (17.12) sesji nie zdecydowali się na wniesienie 850 tys. złotych – a np. zmienili wymagany przez Bank model finansowania w formie chociażby Partnerstwa Publiczno – Prywatnego – cały proces oraz 35 nowych mieszkań nie zostałoby zrealizowane.

Festiwal populizmu trwał jednak dalej. W ocenie radnej Moniki Kosińskiej inne realia miały miejsce w momencie podejmowania uchwały, a w innych odnajdujemy się dziś.

Czuję się, iż dostaliśmy to tak trochę w spadku. Fajnie było to przyjąć w WPF-ce, ale ta kwota nie została jakoś zabezpieczona. Na dziś stajemy przed faktem dokonanym, iż albo damy te pieniądze, albo się nie zamknie inwestycja. Dla mnie to taka informacja z przeszłości, która nie jest moją przeszłościązaczął radny Sebastian MamzerKwota partycypacyjna to 15%, a dopuszczalna prawem jest 30%. Czyli to, co uzyskaliśmy od mieszkańców na poziomie 1,5 mln złotych, tak naprawdę mogło „dobić” w ostateczności do 3 mln złotych, gdybyśmy przyjęli maksymalną kwotę. Wtedy nie byłoby konieczności dopłaty ze strony gminy. Tutaj też się nie zgodzę, iż są to mieszkania dla osób o niewielkich dochodach.

Czynsz za metr kwadratowy wynosi 22,10 zł. Mieszkania skierowane są do osób, których dochód nie pozwala na to, aby otrzymać mieszkanie socjalne lub komunalne, ale nie są w stanie pozyskać kredytu na własne mieszkanie.Idąc w kierunku wsparcia naszych mieszkańców i tych zadań, do których jesteśmy zobowiązani, podjęta została taka, a nie inna decyzja. 850 tys. złotych to jest kwota, którą gmina dopłaci do budowy budynku 35-rodzinnego, prawie 11-milionowej inwestycji. Mówimy o niecałych 8% partycypacjiprzekonywał Stanisław Kuryłło.

Joanna Kronenberg (KTBS) – „Jeśli tylko pojawią się możliwości, będziemy budować kolejne mieszkania”

Jesteśmy przekonani, iż pierwsi najemcy wprowadzą się do swoich mieszkań w lipcu 2025 rokupowiedziała, odpowiadając na pytanie radnej Anny Kowalskiej, prezes KTBS. Jak przekonywała Joanna Kronenberg, spółka widzi ogromną potrzebę dalszej realizacji inwestycji mieszkaniowych na terenie Gminy.Do spółki każdego dnia przychodzą osoby, które są zainteresowane wynajmem mieszkania czy nabyciem własnego „M”. Chcemy w związku z tym realizować kolejne przedsięwzięcia. o ile będą jakiekolwiek programy, to myślimy o tym, wychodząc naprzeciw mieszkańcom, aby budować kolejne mieszkania – dodała Kronenberg.

Rada Miejska w Kamieniu Pomorskim, stosunkiem głosów: 9 „za”, 5 „przeciw” przy jednym głosie „wstrzymującym się” podjęła decyzję o dokapitalizowaniu spółki, co na finalnym etapie realizacji projektu budowy mieszkań nie wstrzymało całego procesu. Jak głosowali radni?

Idź do oryginalnego materiału