Prezes i spółka w szoku! Człowiek Nawrockiego krytykuje… posłów PiS! „Ja wam wtedy mówiłem…”

1 dzień temu
Sejm wybrał Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu – ostro sprzeciwiali się temu posłowie PiS. Niespodziewanie hipokryzję wypomniał im… jeden z najważniejszych współpracowników Karola Nawrockiego. Czarzasty marszałkiem Zgodnie z umową koalicyjną marszałek nr 1 Szymon Hołownia opuścił stanowisko, a zastąpił go Włodzimierz Czarzasty. I o ile wybór tego pierwszego nie wywołał kontrowersji, tak już głosowanie dot. kandydatury lidera Lewicy doprowadziło do sejmowej wojny, głównie PiS i Konfederacja sprzeciwiały się jego wyborowi na marszałka izby niższej. Wypominali mu przeszłość i fakt, iż należał do PZPR. W wtorek PiS wręcz histeryzował: posłowie opuścili salę obrad, gdy Krzysztof Gawkowski przedstawiał kandydaturę Czarzastego. Skandowali też: „precz z komuną”. – To już jest czysta komuna – powiedział mediom Jarosław Kaczyński i przypomniał, iż Czarzasty wstąpił do PZPR, kiedy oznaczało to „poparcie wewnętrznej okupacji Polski”. – Nie tylko win nie odkupił, a można powiedzieć, iż swoją późniejszą działalnością w SLD, szczególnie tą opisaną w raporcie o aferze Rywina, bardzo je pogłębił – grzmiał. Ostatecznie nie było niespodzianki: Czarzasty został wybrany na nowe stanowisko. A bliski współpracownik Karola Nawrockiego, szef BBN Sławomir Cenckiewicz, niespodziewanie… wypomniał PiS-owi niestałość w uczuciach. W PiS byli za, a teraz są przeciwko? W 2019, gdy Czarzasty był kandydatem na stanowisko wicemarszałka, większość Prawa
Idź do oryginalnego materiału