"Prezent dla wojsk Putina". Pierwsze reakcje po wecie Nawrockiego

1 godzina temu

"Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla wojsk Putina niż odcięcie Ukrainy od internetu" - napisał Krzysztof Gawkowski, komentując prezydenckie weto Karola Nawrockiego. Chodzi o ustawę, która zapewniała obywatelom Ukrainy m.in. przedłużenie ochrony tymczasowej oraz regulowała, na jakich warunkach należą się im świadczenia socjalne.

Prezydent Karol Nawrocki zawetował trzy ustawy. Jedna z nich zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną, do 4 marca 2026 roku. Regulowała także przesłanki do otrzymania świadczenia 800 plus, tak by wypłacane było również na dzieci, które ukończyły szkołę ponadpodstawową przed ukończeniem 18. roku życia oraz które spełniają obowiązek nauki przez uczęszczanie do uczelni lub na kwalifikacyjne kursy zawodowe.

ZOBACZ: Trzy weta prezydenta. Jedno dotyczy pomocy Ukraińcom

Nawrocki zaznaczył, iż w jego ocenie świadczenia zdrowotne oraz 800 plus powinny "przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce". Podkreślił on, że jego punkt widzenia "odpowiada na emocje społeczne" oraz jest kompatybilny z obietnicami wyborczymi, które składał w trakcie kampanii wyborczej. Chodzi m.in. o hasło "Po pierwsze - Polska, po pierwsze - Polacy".

"Prezent dla wojsk Putina". Politycy komentują prezydenckie weto

Decyzja Nawrockiego o zawetowaniu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy wywołała mieszane reakcje wśród polityków. Postawę prezydenta zdecydowanie skrytykowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej wskazała, iż świadczenie 800 plus przeznaczane jest na dzieci, "które nie odpowiadają za to, czy ich mama ma pracę, czy właśnie ją straciła, czy opiekuje się chorą babcią albo noworodkiem".

Dziemianowicz-Bąk stwierdziła także, iż w jej ocenie decyzja prezydenta Nawrockiego sprawi, iż dzieci pochodzenia ukraińskiego będą karane za to, iż ich rodzice nie mogą znaleźć zatrudnienia.

Zdaniem minister należy wspierać osoby, które straciły pracę, pomagając im i zachęcając do znalezienia nowego źródła dochodu. "To abc ludzkiej przyzwoitości. Wstyd, iż zabrakło jej prezydentowi" - podsumowała.

ZOBACZ: Co z 800 plus dla Ukraińców? "W interesie Polski jest to, by te dzieci zostały"

Sprawę skomentował także Krzysztof Gawkowski. Zwrócił on uwagę na inny aspekt zawetowanej ustawy i przekazał, iż "Nawrocki wyłącza swoją decyzją Internet Ukrainie, bo de facto to oznacza jego decyzja". Wicepremier i minister cyfryzacji napisał, iż w związku z prezydenckim wetem Ukraina straci dostęp do internetu Starlink.

"Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla wojsk Putina niż odcięcie Ukrainy od internetu, o czym właśnie zadecydował Prezydent. Panie Prezydencie - musi Pan przestać na ślepo wyprowadzać ciosy w kierunku rządu w imię politycznej walki. Krzywdzi Pan ludzi którzy walczą o swoją niepodległość i jednocześnie pomaga Rosji. Jedni powiedzą Wstyd, inni zdrada sąsiada!" - wskazał.

"Antyukraińskie fobie Nawrockiego". Politycy uderzają w prezydenta

Podobnego zdania jest senator Anna Górska, która stwierdziła, iż odcięcie Ukraińców od systemu Starlink to "działania przeciw Polsce". Oceniła ona również, iż rezultatem decyzji Nawrockiego będzie "bieda części ukraińskich dzieci, których matki nie mogą pracować, a ojcowie walczą na wojnie".

ZOBACZ: Nagła zmiana zdania Muska. "Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali"

"Bardzo dobra decyzja". Nawrockiemu pogratulował Błaszczak

Nie zabrakło również komentarzy ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak napisał, iż Nawrocki "podjął bardzo dobrą decyzję, wetując ustawę ws. przywilejów w polityce społecznej i zdrowotnej dla przebywających w Polsce Ukraińców."

Odniósł się on także do "prezydenckiej propozycji nowelizacji", w której Nawrocki chciałby zamieścić m.in. hasła takie jak "Stop banderyzmowi", co pozwoliłoby na zrównanie symboli banderyzmu z hitlerowską swastyką oraz sowieckim sierpem. Błaszczak zaznaczył, iż oprócz tego przewidziane byłoby również "wydłużenie niezbędnego okresu przebywania na terytorium RP, aby uzyskać obywatelstwo" oraz to, żeby Ukraińcy nie mogli korzystać z polskiej ochrony zdrowia na preferencyjnych warunkach.

ZOBACZ: Nawrocki pogratulował Ukrainie. "Polska stoi u boku Waszego Narodu"

Na temat prezydenckiego weta wypowiedział się również Zbigniew Bogucki. Szef kancelarii prezydenta wskazał, iż "świadczenia takie jak 800 plus czy opieka zdrowotna powinny przysługiwać tylko tym obywatelom Ukrainy, którzy pracują w Polsce i tutaj płacą podatki oraz składki".

WIDEO: "Zawsze patrzę w stronę Tatr". To jeden z najstarszych rodów w Europie
Idź do oryginalnego materiału