Prestytutki: niektórzy dziennikarze powielają spin Nowogrodzkiej

1 rok temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Wczorajszy dzień pokazał, iż pomimo przegranej działają jeszcze niektóre mechanizmy przekazywania informacji z Nowogrodzkiej do mediów. Próba nakręcenia narracji o rzekomym planie PiS na utrzymanie władzy się nie udała, nie udało się też wmówić ludziom, iż są jakieś konflikty wewnątrz zwycięskiego obozu. Ale przy okazji kilku dziennikarzy wprost potwierdziło podejrzenia o agenturalność i kolaborację.

Żona jednego z nich pracuje na bardzo ciekawym stanowisku w dużej państwowej spółce. Otrzymuje wynagrodzenie przekraczające kwalifikacje i pozycje w której się znajduje.

Brat kolejnego jest prezesem w pewnej państwowej spółce. Kwalifikacje ma mierne lub żadne. Pieniądze ogromne.

Nietypowe skłonności seksualne i chciwość nieznane otoczeniu, były powodem wejścia we współpracę następnego.

Środowisko dziennikarskie będzie musiało się oczyścić, jeżeli chce jeszcze cokolwiek w Polsce znaczyć.

Idź do oryginalnego materiału