Premier Słowacji spotkał się w Moskwie z Putinem

4 godzin temu
Zdjęcie: fot. ARTYOM GEODAKYAN/SPUTNIK/KREMLIN/POOL/PAP/EPA


Robert Fico udał się w delegację do Moskwy. Premier Słowacji w niedzielę spotkał się na Kremlu z Władimirem Putinem. Szef słowackiego rządu poinformował, o czym rozmawiał z rosyjskim dyktatorem.


Premier Słowacji Robert Fico rozmawiał na Kremlu z Władimirem Putinem o dostawach gazu. W sieci społecznościowej poinformował, iż Putin potwierdził gotowość do dalszego dostarczania surowca na zachód Europy. Przyznał, iż w związku ze stanowiskiem strony ukraińskiej jest to praktycznie niemożliwe.

"Jeszcze raz zwracam uwagę, iż jestem zwolennikiem suwerennej polityki skierowanej na wszystkie cztery strony świata" - napisał na Facebooku Fico, przypominając deklarację programową kierowanego przez siebie rządu.

Napisał też, iż o podróży do Moskwy i jej celu najwyżsi przedstawiciele UE zostali poinformowani już w piątek. Podkreślił, iż spotkanie z w Putinem było reakcją na słowa prezydenta Ukrainy Wołodomyra Zełenskiego, który powiedział, iż jest przeciwny jakiemukolwiek tranzytowi gazu przez Ukrainę.

Fico w tym samym wpisie w mediach społecznościowych przypomniał, iż ukraiński prezydent opowiedział się za sankcjami przeciwko rosyjskiemu programowi jądrowemu. Zdaniem Ficy, Zełenski w ten sposób "finansowo szkodzi Słowacji i zagraża produkcji energii elektrycznej w słowackich elektrowniach jądrowych". Słowacki premier stwierdził, iż "nie można tego zaakceptować".

Fico u Putina

Szef słowackiego rządu napisał, że w długiej rozmowie z Putinem wymienili poglądy na temat sytuacji militarnej w Ukrainie; możliwości pokojowego zakończenia wojny oraz stosunków między Słowacja a Rosją, które, on Fico, zamierza znormalizować.

Jego zdaniem pomogą w tym przygotowywane przez Moskwę uroczystości rocznicy zakończenia II wojny światowej. O podróży premiera do Moskwy i jej rezultatach nie poinformowała kancelaria premiera. Nie jest do końca jasne, czy koalicyjni partnerzy z rządu kierowanego przez Ficę wiedzieli o podróży.

Media napisały również, że nie wiadomo, w jaki sposób Fico znalazł się w rosyjskiej stolicy. Według źródeł żaden z samolotów specjalnych znajdujących się w gestii słowackich władz nie poleciał do Rosji. Podróż ostro skrytykowali politycy opozycji. Najczęściej akcentowano, iż jest to hańba dla Słowacji i podważenie sojuszniczej współpracy w ramach UE i NATO. Powtarzano także stwierdzenie, iż niezależnie co Fico i Putin uzgodnili w sprawie rosyjskiego gazu dla Słowacji, to kluczowa będzie postawa Kijowa. To z tamtejszymi politykami powinien rozmawiać Fico - podkreślano.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału