Premier Chin Li Qiang spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem na marginesie szczytu G20. Ma wezwać Berlin do pogłębienia współpracy w kluczowych sektorach przemysłowych.
Podczas spotkania premier Li Qiang zaproponował kanclerzowi Friedrichowi Merzowi wzmocnienie współpracy obejmujące między innymi energetykę odnawialną, biomedycynę oraz transport autonomiczny.
Li wyraził nadzieję, iż Niemcy „utrzymają racjonalną i pragmatyczną politykę wobec Chin, wyeliminują zakłócenia i presję, skoncentrują się na wspólnych interesach i umocnią fundamenty współpracy”.
Propozycja chińskiego premiera wpisuje się w szerszą strategię Pekinu, zmierzającą do pogłębienia integracji przemysłowej z Niemcami w sektorach wysokich technologii.
Autorzy raportu „China-Germany Hidden Champions Open Cooperation Report”, opracowany przez Międzynarodowe Centrum Współpracy NDRC wraz z niemieckimi partnerami, wskazują, iż nowe mechanizmy mają wzmocnić transfer technologii oraz wspólne projekty badawczo-rozwojowe.
W odpowiedzi na umocnienie dialogu niemiecka dyplomacja planuje wizytę kanclerza Merza w Chinach, podczas której ma on spotkać się z prezydentem Xi Jinpingiem. Wśród tematów rozmów znajdzie się m.in. zapewnienie Europie stabilnego dostępu do minerałów ziem rzadkich.
Niemcy w Chinach: inwestycje i wymiana handlowa
W ubiegłym roku niemieckie inwestycje bezpośrednie w Państwie Środka osiągnęły 6,6 miliarda dolarów, co stanowiło 45 proc. wszystkich inwestycji z Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Całkowita wymiana handlowa między krajami również jest duża – Chiny w zeszłym roku kupiły niemieckie towary o wartości 95 miliardów dolarów, podczas gdy Niemcy zaimportowały chińskie produkty warte 107 miliardów dolarów.
Rynek chiński ma szczególne znaczenie dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego – niemal jedna trzecia wszystkich samochodów niemieckich producentów trafia właśnie do Chin.
Coraz więcej firm, w tym grupa Volkswagena, przyjmuje strategię „in China, for China”, lokalizując w Chinach działalność badawczo-rozwojową i tworząc równoległe łańcuchy dostaw. Jednocześnie niemiecki przemysł motoryzacyjny sprzeciwiał się cłom na chińskie pojazdy elektryczne, obawiając się utraty kluczowych rynków.
W efekcie Niemcy zagłosowały przeciwko szerokim unijnym taryfom. Celem jest utrzymanie dostępu do chińskiego rynku przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka konfliktu politycznego.
Mimo to od 2024 roku chińskie marki, takie jak BYD, Geely i NIO, odnotowały dynamiczny wzrost, a BYD wyprzedził Volkswagena i stał się najlepiej sprzedającą się marką w Chinach.
Balansowanie między współpracą a ryzykiem
Think tank Atlantic Council wskazuje, iż polityka Niemiec wobec Chin odeszła od podejścia „win-win” do koncepcji „strategicznej konkurencji”. Chińską ofensywę przemysłową, nakreśloną w planie „Made in China 2025”, wzmocniła fala przejęć europejskich firm.
Doświadczenia związane z zakłóceniami w łańcuchach dostaw oraz przejęciami niemieckich firm technologicznych przez chińskich inwestorów wywołały w Niemczech intensywną debatę nad nadmierną zależnością gospodarczą.
Berlin coraz wyraźniej stara się równoważyć korzyści gospodarcze z Chin z polityką ograniczania ryzyka. Koalicyjna umowa na 2025 rok, podpisana pod rządami kanclerza Merza, zobowiązuje do dalszej rewizji strategii „zgodnie z zasadą ograniczania ryzyka”, kładąc większy nacisk na obronę, cyberbezpieczeństwo, infrastrukturę oraz przeciwdziałanie dezinformacji.
Niemcy kontynuują drogę wzmocnienia kontroli nad inwestycjami zagranicznymi, promują odporność łańcuchów dostaw i nie unikają krytyki wobec Pekinu w kwestiach praw człowieka oraz wsparcia dla Rosji.

1 godzina temu







