Jednym z najważniejszych elementów tej ochrony jest zakaz eksmisji od 1 listopada do 31 marca. Przepis ten zapisano w art. 16 ustawy o ochronie lokatorów i jego celem jest zapobieganie sytuacjom, w których ludzie traciliby dach nad głową w czasie mrozów.
Nie jest to jednak ochrona absolutna. Osoby stosujące przemoc w rodzinie, uporczywie zakłócające porządek czy zajmujące lokal bez tytułu prawnego mogą zostać eksmitowane choćby zimą – sąd może wówczas wydać nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania.
Droga do eksmisji – nie tylko właściciel może ją rozpocząć
Właściciel mieszkania, zanim zwróci się do komornika, musi przejść pełną drogę sądową. Najpierw próbuje polubownie wezwać lokatora do opuszczenia lokalu lub uregulowania długu, a gdy to nie skutkuje – składa pozew. Dopiero prawomocny wyrok otwiera drogę do działań komornika.
Co ważne, wniosek o eksmisję może złożyć także sąsiad. jeżeli potrafi udowodnić, iż lokator swoim zachowaniem poważnie zakłóca porządek w budynku, niszczy mienie lub stwarza zagrożenie, sąd może przychylić się do jego żądania.
Nowelizacja ustawy w 2025 roku – istotne zmiany
Początek 2025 roku przyniósł nowelizację ustawy o ochronie praw lokatorów. Do najważniejszych zmian należą:
- wprowadzenie limitu podwyżek czynszu do 5 proc. w skali roku,
- obowiązek uzasadniania wypowiedzeń umowy,
- wymóg zapewnienia lokali zamiennych w wybranych przypadkach,
- większe znaczenie umów na czas nieoznaczony,
- zaostrzenie zasad najmu okazjonalnego.
Zmieniono również zasady dotyczące lokali zastępczych – gmina nie musi ich zapewniać w przypadku remontu lub rozbiórki budynku.
Decyzja sądu o lokalu socjalnym
W każdej sprawie o eksmisję sąd bada, czy lokatorowi przysługuje prawo do lokalu socjalnego. jeżeli tak, to w tej chwili obowiązek zapewnienia lokalu zamiennego może spaść także na właściciela, a nie – jak dawniej – wyłącznie na gminę.
Gdy sąd stwierdzi, iż lokator nie spełnia kryteriów do lokalu socjalnego, komornik może skierować go do noclegowni lub schroniska.
Eksmisja w praktyce – proces rozciągnięty w czasie
Od pierwszego upomnienia do wejścia komornika może minąć wiele miesięcy. Lokator przez cały ten okres mieszka w lokalu, a właściciel często ponosi koszty opłat i utrzymania mieszkania. Nowe przepisy miały ułatwić zachowanie równowagi między interesami obu stron, ale praktyka dopiero pokaże, czy uda się uniknąć nadużyć.