Przełomowy moment dla tysięcy polskich emerytów nadchodzi z niespodziewaną siłą, gdy rząd postanowił definitywnie zakończyć jedną z najbardziej kontrowersyjnych praktyk w historii polskiego systemu emerytalnego. Osoby, które miały pecha przejść na emeryturę w czerwcu określonych lat, przez ponad dekadę otrzymywały świadczenia niższe od tych, które przysługiwałyby im gdyby złożyli wnioski w innych miesiącach.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało kompleksowe rozwiązanie problemu, który dotyka niemal stu tysięcy emerytów i rencistów rodzinnych w całej Polsce. Te osoby, które zdecydowały się na przejście na emeryturę w czerwcu między 2009 a 2019 rokiem, będą mogły liczyć na znaczące zwiększenie swoich miesięcznych świadczeń oraz otrzymanie jednorazowej rekompensaty za lata pobierania zaniżonych kwot.
Geneza problemu sięga zmian w systemie waloryzacji składek emerytalnych, które w praktyce dyskryminowały osoby składające wnioski emerytalne w czerwcu. W tamtym okresie obowiązywał system kwartalnej waloryzacji składek, który sprawiał, iż osoby przechodzące na emeryturę w czerwcu nie otrzymywały dodatkowej waloryzacji, jaką cieszyli się ci, którzy składali wnioski w innych miesiącach roku. Ta pozornie techniczna różnica przekładała się na realne straty finansowe, które kumulowały się przez lata pobierania świadczeń.
Skala problemu stała się w pełni widoczna dopiero po latach, gdy organizacje emeryckie oraz indywidualni seniorzy zaczęli zwracać uwagę na systematyczne różnice w wysokości emerytur przyznawanych w różnych miesiącach. Analiza danych wykazała, iż osoby przechodzące na emeryturę w czerwcu otrzymywały świadczenia średnio o kilkaset złotych niższe miesięcznie w porównaniu do tych, którzy złożyli identyczne wnioski we wrześniu czy październiku.
Przełomowy moment nastąpił w listopadzie 2023 roku, gdy Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie potwierdzające, iż dotychczasowe przepisy rzeczywiście naruszały fundamentalną zasadę równości wobec prawa zagwarantowaną w polskiej konstytucji. Ten wyrok stał się podstawą prawną dla rządowych działań mających na celu naprawę krzywdy wyrządzonej emerytom czerwcowym.
Opracowana przez ministerstwo ustawa przewiduje automatyczne ponowne przeliczenie wszystkich świadczeń przyznanych w czerwcu w latach 2009 do 2019, przy zastosowaniu korzystniejszych zasad obliczeniowych, które obowiązują od września 2021 roku. Ten mechanizm ma zagwarantować, iż osoby dotknięte problemem otrzymają świadczenia na poziomie, który przysługiwałby im gdyby współczesne, sprawiedliwsze zasady obowiązywały już w momencie przechodzenia na emeryturę.
Nowe kwoty emerytur mają zacząć obowiązywać od pierwszego stycznia 2026 roku, co da emerytom perspektywę stałego zwiększenia swoich miesięcznych dochodów. Równocześnie przewidziano wypłatę wyrównania za okres od lipca 2025 roku do końca roku, co oznacza, iż seniorzy otrzymają jednorazową rekompensatę za pół roku różnicy między starą a nową wysokością świadczenia.
Organizacja procesu naprawczego została powierzona Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, który otrzymał trzymiesięczny termin na przeprowadzenie ponownych obliczeń dla wszystkich uprawnionych osób. Ta operacja będzie wymagała przeanalizowania setek tysięcy indywidualnych przypadków i przeprowadzenia skomplikowanych kalkulacji uwzględniających różne okresy składkowe i waloryzacje.
Ważną gwarancją dla emerytów jest zapewnienie, iż nowe obliczenia w żadnym przypadku nie spowodują obniżenia w tej chwili pobieranych świadczeń. Mechanizm ochronny gwarantuje, iż każdy senior zachowa co najmniej obecną wysokość emerytury, a w praktyce wszyscy uprawnieni powinni otrzymać zwiększenie swoich świadczeń.
Wbrew początkowym oczekiwaniom części środowisk emeryckich, rządowy projekt nie przewiduje pełnego wyrównania za wszystkie lata pobierania zaniżonych emerytur. Ministerstwo argumentuje tę decyzję tym, iż obowiązujące wówczas przepisy były formalnie zgodne z prawem, a różnice wynikały z przyjętego systemu waloryzacji, który dopiero później został uznany za niekonstytucyjny.
Równolegle z rządowym projektem w Sejmie oczekuje na pierwsze czytanie alternatywny projekt poselski, który zakłada znacznie bardziej hojne rozwiązania dla emerytów czerwcowych. Ten projekt przewiduje wypłatę pełnego wyrównania za cały okres pobierania zaniżonych świadczeń, co mogłoby oznaczać jednorazowe kwoty sięgające choćby prawie piętnastu tysięcy złotych oraz miesięczne zwiększenie emerytur o ponad sto pięćdziesiąt złotych.
Debata nad ostatecznym kształtem rozwiązań dla emerytów czerwcowych odzwierciedla szersze dylematy związane z polityką społeczną i sprawiedliwością międzypokoleniową. Z jednej strony istnieje moralny imperatyw naprawienia krzywdy wyrządzonej osobom, które przez lata otrzymywały niższe świadczenia z przyczyn całkowicie od nich niezależnych. Z drugiej strony koszty pełnej kompensaty mogłyby znacząco obciążyć budżet państwa i wpłynąć na dostępność środków na inne cele społeczne.
Problem emerytów czerwcowych stał się również symbolem szerszych wyzwań związanych z funkcjonowaniem polskiego systemu emerytalnego, który przez lata przechodził liczne reformy i modyfikacje. Każda zmiana przepisów niosła ze sobą ryzyko powstania nowych grup poszkodowanych lub uprzywilejowanych, co z czasem prowadziło do narastania napięć społecznych i żądań naprawienia krzywd.
Rozwiązanie problemu emerytów czerwcowych ma także istotne znaczenie precedensowe dla przyszłych sporów dotyczących systemu emerytalnego. Sposób, w jaki państwo podejdzie do tej kwestii, może wpłynąć na oczekiwania innych grup emerytów, które czują się pokrzywdzone przez różne rozwiązania systemowe wprowadzane na przestrzeni lat.
Dla samych zainteresowanych seniorów nadchodzące zmiany oznaczają nie tylko poprawę sytuacji finansowej, ale także symboliczne uznanie ich racji i zakończenie wieloletniej batalii o sprawiedliwość. Wiele z tych osób przez lata zabiegało o uznanie swojej krzywdy, pisząc petycje, uczestnicząc w protestach i walcząc w sądach o swoje prawa.
Implementacja nowych rozwiązań będzie też testem sprawności administracyjnej polskiego systemu ubezpieczeń społecznych, który będzie musiał sprawnie przeprowadzić masową operację przeliczania świadczeń bez zakłócania bieżących wypłat dla milionów innych emerytów i rencistów w całym kraju.