

Kampania wyborcza do Europarlamentu za publiczne pieniądze? Zdaniem Wojciecha Komarzyńskiego, wojewódzkiego radnego PIS-u, w taki sposób prowadził ją obecny europoseł a wcześniej marszałek województwa Andrzej Buła. Radny zebrał w jeden dokument efekty swojej pracy, między innymi kontroli w Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki. Chodzi między innymi o wartą 46 tysięcy złotych kampanię OCRG oficjalnie promującą aktywizację zawodową:
– Z wielkim wizerunkiem pana Andrzeja Buły imieniem i nazwiskiem, cała powierzchnia reklamowa byłą zajęta – mówi Wojciech Komarzyński.
Podobnie miały wyglądać kampanie spotowe w telewizji:
– 250 tysięcy złotych w Polsacie, w ESKATV, mogliśmy w czasie kampanii wyborczej, oglądać pana Andrzeja Bułę promującego oficjalnie województwo opolskie, w istocie była to promocja jego samego i to w czasie wyborczym
Jeszcze mocniej było to widoczne np. podczas jedenastu edycji Marszałkowskich Dni Zdrowia, które same w sobie były bardzo dobrym pomysłem.
– Impreza była finansowana ze srodków publicznych w sumie kwotą 220 tysiecy złotych, a podczas każdej edycji lokalni działacze PO rozdawali jego ulotki wyborcze – wylicza radny PIS
Ciekawe czy tymi sprawami też zajmie się prokuratura czy Państwowa Komisja Wyborcza – dodaje Katarzyna Czochara – Jak to się ma do tego co realizuje dziś minister sprawiedliwości pan Bodnar, czy Platforma też zostaie pozbawiona subwencji – zastanawai się opolska posłanka PIS
Poszczególne kwoty w sumie dają prawie 3 mln złotych. Wojciech Komarzyński chce, aby Andrzej Buła przynajmniej część kwoty zwrócił do budżetu województwa, albo przynajmniej przeznaczył ją na cele charytatywne. Europoseł odniesie się do sprawy w środę.

