Prawie 100 tysięcy złotych na meble i lodówkę do sekretariatu Prezydent i Skarbnika. A miało nie być pieniędzy…

1 tydzień temu

Prawie 100 tysięcy złotych na meble i lodówkę do sekretariatu Prezydent i Skarbnika. A miało nie być pieniędzy…

Czy w Świnoujściu naprawdę brakuje pieniędzy? Od ponad półtora roku prezydent Joanna Agatowska powtarza jak mantrę, iż w budżecie miasta jest pusto. Tymczasem na Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się zamówienie, które budzi ogromne emocje – prawie 97,6 tysiąca złotych z miejskiej kasy zostanie przeznaczone na nowe wyposażenie sekretariatu Prezydent i Skarbnika Miasta.

Meble zamiast oszczędności

W ramach zamówienia, które realizuje firma Stecko Meble ze Szczecina, urząd wzbogaci się o:

  • ladę recepcyjną w białym połysku,

  • szafy aktowe i garderobiane,

  • mobilne kontenery i szafki,

  • zabudowę kuchenną wraz z nową lodówką,

  • fotel obrotowy, stolik okolicznościowy,

  • zasłony z karniszami i donicę w kolorze betonu.

Nowe wyposażenie ma pojawić się w urzędzie do końca listopada 2025 roku.

„Przecież meble są nowe”

To, co najbardziej bulwersuje mieszkańców, to fakt, iż sekretariat był niedawno modernizowany, a meble – jak twierdzą pracownicy i petenci – są w bardzo dobrym stanie. Wątpliwości potęguje fakt, iż całe wnętrza urzędu były odświeżane jeszcze przed ostatnimi wyborami samorządowymi.

– Jestem zaskoczona, bo przecież meble są dość nowe i w świetnym stanie. Czy naprawdę trzeba wydawać prawie 100 tysięcy złotych w sytuacji, gdy słyszymy, iż w budżecie nie ma środków? – komentuje jedna z osób związanych z magistratem.

Prawie 100 tysięcy złotych na meble i lodówkę do sekretariatu Prezydent i Skarbnika. A miało nie być pieniędzy…

Lodówka symbolem luksusu?

Wśród pozycji w przetargu znalazła się także zabudowa kuchenna wraz z nową lodówką. To właśnie ten punkt budzi największe kontrowersje, bo w oczach mieszkańców jest symbolem luksusu i braku konsekwencji w polityce finansowej miasta.

Pieniądze są – tylko na co?

Koszt zamówienia to dokładnie 97 593,12 zł. Kwota może nie powaliłaby na kolana, gdyby nie to, iż w tym samym czasie władze Świnoujścia podnoszą opłaty mieszkańcom i regularnie informują o „dziurze budżetowej”. Podwyżki cen za śmieci, niepewność dotycząca dopłat do komunikacji promowej czy brak wpływów z podatków od jeszcze nieoddanych inwestycji – wszystko to miało uzasadniać zaciskanie pasa.

Teraz okazuje się, iż pieniędzy nie brakuje – przynajmniej na komfort pracy prezydent i skarbnika.

Ocenę zostawiamy mieszkańcom

Czy to wydatek uzasadniony? Czy nowa lada, zasłony i lodówka są priorytetem dla miasta, które podobno liczy każdą złotówkę? Odpowiedź każdy mieszkaniec Świnoujścia musi znaleźć sam.

Szczegóły przetargu można sprawdzić w Biuletynie Informacji Publicznej:
Zamówienie publiczne – WO.DG.271.262.2025

O czym informuje Barbara Michalska

Idź do oryginalnego materiału