Choć ministra edukacji Barbara Nowacka gwałtownie przeprosiła za swoje przejęzyczenie o "polskich faszystach", posłowie prawicy domagają się jej dymisji i porównują ją do "szmalcowników". Głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk. - W polityce ważne są intencje, czyny i działania, a nie przejęzyczenia - powiedział.