Sędzia Mariusz Ulman, wybrany jeszcze przez Adama Bodnara na stanowisko głównego rzecznika dyscyplinarnego, znów wywołuje kontrowersje. Najpierw żądał
biura w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa, grożąc prokuratorem. Teraz natomiast zażądał wydania akt wszystkich spraw dyscyplinarnych – zarówno toczących się, jak i zakończonych - z zamiarem ich "tymczasowego przeniesienia".