Wydarzenie potrwa od 11.00 do 17.00. Jedną z największych atrakcji są wykopki, podczas ktrych zwiedzający mogą wejść na pole i w cenie biletu zebrać własne pyrki. Organizatorzy podkreślają, iż to odpowiedź na „głód ziemi”: dorośli chętnie pokazują dzieciom, jak wygląda tradycyjna praca przy ziemniakach.
– „Kiedy kilkanaście lat temu po raz pierwszy wprowadziliśmy wykopki do programu, okazało się, iż zwiedzający mają prawdziwy głód ziemi. Dorośli chętnie pokazują dzieciom, jak wyglądało kopanie ziemniaków, a każdy może zebrać własne pyrki w cenie biletu” – mówi Agnieszka Frysztak, kustoszka muzeum.
Podczas wydarzenia nie zabraknie kulinariów. W menu znajdą się klasyki – pyra z gzikiem, placki ziemniaczane, kluski i regionalny bamżok. Nowością będzie degustacja kiszonych ziemniaków.
– „Sama wcześniej nie słyszałam o takim przepisie. Kolega z muzeum postanowił zakisić ziemniaki i efekt poznamy wspólnie z publicznością. Podobno są bardzo zdrowe” – podkreśla Frysztak.
Wielką atrakcją będzie też ożywiony folwark. Obok traktorów pojawią się maszyny z prywatnych kolekcji, a prawdziwą gwiazdą będzie lokomobila parowa „Hipolina”, wyprodukowana w 1919 roku w zakładach Hipolita Cegielskiego.
– „To niesamowite wrażenie – dźwięk, zapach, metalowe koła na brukowanym podwórzu. Lokomobila jest w pełni sprawna i przez cały czas na chodzie. W tym roku szykujemy niespodziankę – ktoś specjalny ma poprowadzić tę maszynę” – zdradza kustoszka.
W rozmowie w programie „Hej Poznań” Agnieszka Frysztak przypomniała także historię ziemniaka.
– „To roślina pochodząca z Ameryki Południowej, znana tam już w starożytności. Do Europy trafiła w XVI wieku dzięki Hiszpanom, a na polskich stołach pojawiła się dopiero w XVIII wieku. Początkowo chłopi używali jej jako paszy dla zwierząt, dopiero z czasem przekonali się do jej uprawy” – wyjaśniła.
Szreniawa przygotowała również specjalną ekspozycję z okazji 150-lecia muzealnictwa rolniczego w Polsce. Wystawa „wystawa o wystawach” prezentuje bogatą historię pokazów rolniczych i towarzyszyła wrześniowemu Traktor Fest.
– „Naprawdę warto zarezerwować sobie czas na cały weekend. W jeden dzień nie da się wszystkiego zobaczyć – od wykopków po stałe ekspozycje i jubileuszową wystawę” – zachęca Frysztak.
Do muzeum najwygodniej dojechać koleją lub autobusem – stacja Szreniawa leży tuż przy bramie. Bilety na Poznańską Pyrę można kupić w kasie lub wcześniej przez internet. W pozostałe soboty wstęp do muzeum jest bezpłatny, choć bez dodatkowych atrakcji związanych z festynem.
