Przewodnicząca komisji, radna Dorota Bonk-Hammermeister, podkreśliła, iż celem spotkania było uzyskanie jasnej informacji, czy Miasto dostrzega problem i czy bierze go pod uwagę przy realizacji inwestycji infrastrukturalnych.
Dyrektor Wydziału Klimatu i Środowiska Szymon Prymas potwierdził, iż miasto zwraca uwagę na negatywne skutki nadmiernego oświetlenia. Wskazał na szereg zagrożeń związanych ze sztucznym światłem – od wpływu na zdrowie mieszkańców po zaburzenia rytmów biologicznych zwierząt. Jak zaznaczył, w tej chwili brak jest jednoznacznych regulacji prawnych dotyczących zanieczyszczenia światłem w polskim ustawodawstwie, a także metod jego pomiaru, co utrudnia systemowe działania. Mimo to władze samorządowe podejmują inicjatywy we własnym zakresie – przykładem jest kooperacja z Politechniką Poznańską, której celem jest edukacja i wymiana doświadczeń.
O konkretnych działaniach w zakresie miejskiego oświetlenia mówili również przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich: dyrektor Krzysztof Olejniczak i jego zastępca ds. przestrzeni publicznej, Piotr Libicki. Przedstawili oni wytyczne dotyczące nowego podejścia do oświetlania przestrzeni – w tym montaż punktowych źródeł światła, które ograniczają rozpraszanie się promieni poza wyznaczone obszary, a także dostosowywanie intensywności i barwy światła do lokalnych warunków.
Podczas dyskusji poruszono również temat wpływu oświetlenia na przyrodę. Robert Kalak, przewodniczący Komisji Dialogu Obywatelskiego przy Wydziale Klimatu i Środowiska, zwrócił uwagę, iż szczególnie wrażliwe są tereny zielone, takie jak parki miejskie czy trasy rowerowe prowadzące przez naturalne obszary, np. Wartostrada.
Zapowiedziano, iż temat będzie kontynuowany – radna Bonk-Hammermeister zapewniła, iż Komisja wróci do tej kwestii jeszcze w tym roku, by pogłębić analizę i wypracować możliwe kierunki działań.
Choć problem zanieczyszczenia światłem dopiero zaczyna być szerzej dostrzegany, to pierwsze kroki zostały już wykonane. W dłuższej perspektywie mogą one przyczynić się nie tylko do poprawy komfortu życia mieszkańców, ale także do ochrony miejskiej przyrody.