Pozazdrościł Romanowskiemu? Ziobro bryluje w węgierskich mediach i nadaje na Polskę! „Najmroczniejsze lata”

20 godzin temu
Marcin Romanowski uwija gniazdko w Budapeszcie, a tymczasem Zbigniew Ziobro… bryluje w węgierskiej prasie! Były minister pluł rząd Tuska w rozmowie z tygodnikiem „Mandiner”. Marcin Romanowski powoli zadomawia się w Budapeszcie. Jako zbieg ma wiele czasu, więc pewnie odhaczył już wycieczkę na Górę Gellerta i spałaszował setki papryczek. Niewykluczone, iż nasz uciekinier rozpoczął pewien trend i na Węgry z zainteresowaniem spojrzą również inni politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy mogą mieć pewne problemy w kraju. Swoją rozpoznawalność w kraju Bratanków już buduje Zbigniew Ziobro, który zaczął brylować w tamtejszej prasie. Ziobro udzielił wywiadu tygodnikowi „Mandiner”. O czym opowiadał? O rządzie Donalda Tuska. Jak? Oczywiście negatywnie. – Niech fakty mówią za siebie, trzymaj się mocno krzesła! – zaczął swoją opowieść Ziobro. I się zaczęło! Polityk PiS opowiadał, iż Tusk stworzył swoje „Guantanamo” i mści się na politycznych przeciwnikach. Wspomniał o aresztowaniu ks. Michała Olszewskiego i urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości. – Jako osoba, która przez dziesięć lat sprawowała funkcję ministra sprawiedliwości w wolnej Polsce, nie wyobrażałem sobie powrotu do praktyk przypominających najmroczniejsze lata komunizmu! – oburzał się Ziobro. Nakreślenie takiego tła było potrzebne, by bronić ucieczki Marcina Romanowskiego. Lengyel, magyar, két jó barát, és ezen egyetlen brüsszeli zsoldos sem változtat – volt lengyel miniszter a
Idź do oryginalnego materiału