Powstaje nowa koalicja KO–PSL. Słabnący PiS może stracić wszystko!

1 tydzień temu
Zdjęcie: Powstaje nowa koalicja KO–PSL. Słabnący PiS może stracić wszystko!


Na scenie politycznej szykuje się prawdziwa rewolucja. Najnowsze sondaże pokazują, iż Koalicja Obywatelska i PSL, dwie partie należące do rodziny europejskiej EPP, mogą niedługo stworzyć nowy polityczny blok – i to z realnymi szansami na samodzielne rządy!
Według najnowszego badania IBRiS, PiS dramatycznie traci poparcie, notując zaledwie 27,3%. To najniższy wynik od 2013 roku. Coraz więcej Polaków odwraca się od partii Jarosława Kaczyńskiego, a kolejne ujawniane afery i przestępstwa z lat 2015–2023 skutecznie zniechęcają choćby dotychczas wierny elektorat.

Tymczasem w centrum sceny politycznej robi się naprawdę gorąco. Wspólna lista KO i PSL przekroczyłaby już 35% poparcia, co w przeliczeniu na mandaty daje szansę na samodzielną większość w Sejmie. To oznaczałoby, iż po raz pierwszy od dekady można mówić o rządzie bez PiS – bez konieczności szukania egzotycznych sojuszy czy chwiejnych partnerów. W kuluarach mówi się, iż Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz coraz częściej rozmawiają o przyszłości – nie tylko o współpracy w Sejmie, ale i o potencjalnym wspólnym programie rządowym. „Polacy chcą stabilności, rozsądku i powrotu do normalności. Dziś tylko połączenie sił KO i PSL daje taką gwarancję” – słyszymy od polityków obu ugrupowań.

Tymczasem w obozie PiS – panika. Kolejne doniesienia o nadużyciach z czasów rządów, afery w spółkach Skarbu Państwa i konflikty wewnętrzne sprawiają, iż partia traci wiarygodność. choćby dotąd lojalni wyborcy z małych miejscowości zaczynają mieć dość tłumaczeń o „spisku mediów”.

Jeśli trend się utrzyma, nowa centrowa koalicja KO–PSL może nie tylko wygrać wybory, ale też rządzić samodzielnie – bez potrzeby wsparcia Lewicy czy innych mniejszych ugrupowań.

Wygląda więc na to, iż nadchodzi czas zmiany pokoleniowej i programowej. Polacy mają dość skrajnych proputinowskich ugrupowań takich jak PiS i Konfederacja. A jeżeli sondaże się potwierdzą, już niedługo Polacy mogą obudzić się w kraju, w którym słowo „koalicja” znów oznacza współpracę, a nie kłótnie i afery.

Idź do oryginalnego materiału