Powódź w Europie Środkowej. Ciężka sytuacja w Austrii i w Czechach

3 dni temu
Zdjęcie: Powódź w Europie Środkowej. Jesenik w Czechach, 16 września 2024 Źródło: PAP/EPA / MARTIN DIVISEK


Na południu Polski trwa straszliwa powódź. Z kataklizmem walczy także kilka innych państw Europy Środkowej.


Powódź nawiedziła kraje takie jak Austria, Słowacja, Niemcy, Czechy, Węgry czy Rumunia.


Powódź w Europie Środkowej


Ciężka sytuacja jest w Bratysławie, gdzie poziom Dunaju osiągnął już dziewięć metrów i do jutra ma jeszcze wzrosnąć, a fala powodziowa dosięgła domów i ulic.


W wielu miejscach na Słowacji są zalane drogi, część z przejazdów jest zamykana, a lokalne rzeki i strumienie wciąż wzbierają w rezultacie obfitych opadów deszczu. W części kraju sytuacja została ustabilizowana. Powódź objęła znaczną część Czech, gdzie wiele dróg jest nieprzejezdnych i zawieszono kursy pociągów. Ponad ćwierć miliona gospodarstw domowych pozostaje bez prądu.


Z powodzią zmagają się także Rumunia i Węgry. Najtrudniejsza sytuacja panuje przez cały czas we wschodniej Rumunii, gdzie zginęły 4 osoby. Na nadejście fali przegotowuje się Budapeszt.


Austria. "Wyzwanie o historycznych rozmiarach"


W Austrii, najtrudniejsza sytuacja jest na północnym wschodzie i w otaczającej stolicę Dolnej Austrii. Z raportu ekspertów Federalnego Instytutu Geologii, Geofizyki, Klimatologii i Meteorologii wynika, iż w ciągu kilku dni spadło więcej deszczu niż zwykle przez cały wrzesień. – Stoimy przed wyzwaniem o historycznych rozmiarach – powiedziała gubernator Dolnej Austrii Johanna Mikl-Leitner, informując o śmierci jednego z walczących z żywiołem strażaków.


Władze Dolnej Austrii już w sobotę ogłosiły stan klęski żywiołowej. Wezbrane wody Dunaju wylały się z brzegów w kilku miejscach, zalewając zabudowania w Wiedniu. W stolicy nie kursuje metro, a część mieszkańców została ewakuowanych.


Jak przekazała miejscowa straż pożarna, do niektórych budynków można było dostać się wyłącznie łodziami. Stan wody w stolicy powoli zaczął opadać w niedzielę, jednak w wielu innych, m.in.: Aist, Voeckla, Ager, Traun, Alm czy Enns wciąż był wysoki. Po spokojnej nocy w poniedziałek rano znów zaczęło padać i według prognoz opady mogą trwać do wtorku.


Na Dunaju utknął statek wycieczkowy płynący do Budapesztu. Jego pasażerowie – 140 osób – co najmniej do wtorku będą uwięzieni na jednostce: ze względu na warunki na rzece, statek nie jest w stanie zacumować.


Kataklizm w Polsce


W Polsce najgorsza sytuacja wciąż jest w woj. dolnośląskim, opolskim i śląskim. Fala powodziowa zalewa kolejne miejscowości. Na Dolnym Śląsku ewakuowano ponad 3 tys. osób. We Wrocławiu trwa wielka mobilizacja.


W poniedziałek marszałek Szymon Hołownia zapowiedział specjalne posiedzenie Sejmu dotyczące obecnej sytuacji powodziowej w Polsce. Ma być poświęcone m.in. zmianie ustawy dotyczącej zasiłku powodziowego i sytuacji powodziowej w kraju.


W związku z dramatyczną sytuacją powodziową Rada Ministrów zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Na ten moment wiadomo, iż rząd wprowadzi stan klęski żywiołowej. Przyjęcie projektu ma ogłosić niebawem premier Donald Tusk.


Czytaj też:"Chcecie stracić władzę", "zero zdziwienia". Oburzenie po zapowiedzi MKiŚCzytaj też:Polska walczy z powodziami. "Żandarmeria Wojskowa włączy się w działania"
Idź do oryginalnego materiału