Powódź uszkodziła posadzkę w głuchołaskim kościele. Odkryła kryptę, być może średniowieczną

17 godzin temu
Zdjęcie: Zapadlisko w głuchołaskim kościele [fot. archiwum Pawła Szymkowicza]


Nadal odkrywane są skutki wrześniowej powodzi w Głuchołazach. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia w kościele pod wezwaniem świętego Wojciecha w centrum miasta zauważono zapadlisko w części prezbiterialnej.

Miejsce zostało zabezpieczone, a nabożeństwa są odprawiane bez przeszkód. Choć do świątyni nie przedarło się dużo wody podczas powodzi, wszystko wskazuje na to, iż wypłukała przestrzeń pod posadzką. - To ujawniło górną część sklepienia pomieszczenia niżej, najprawdopodobniej krypty - mówi Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz.- Być może krypta pozostało średniowieczna. Nie mamy pewności, bo to jest akurat część kościoła dobudowana, czy rozbudowana w czasie największej przebudowy w latach 1729-1731. Wszystko jednak wskazuje, iż krypta pozostało ze średniowiecza i prawdopodobnie chowano tam ówczesnych proboszczów.Teraz trwa oczekiwanie na opinię konserwatora zabytków i nadzoru budowlanego.
Idź do oryginalnego materiału