Czarne chmury zbierają się nad głową Antoniego Macierewicza. Niemalże z każdym dniem wychodzą na jaw kolejne, bulwersujące kulisy „prac” tzw. podkomisji smoleńskiej.
Dziś media poinformowały, iż prawdziwą fortunę Macierewicz zapłacił argentyńskiemu prawnikowi Louisowi Moreno-Ocampo. Niegdyś prokuratorowi Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
Moreno-Campo miał zająć się sprowadzeniem wraku prezydenckiego Tupolewa do Polski. Umowę z jego firmą zawarł osobiście Antoni Macierewicz – informuje portal Wirtualna Polska.
Atgentyński prawnik za swoje usługi policzył sobie całkiem słono. Za jego usługi 297 255 zł (ok. 80 tys. dolarów). A wrak polskiego samolotu do kraju nie wrócił.
Źródło: Wirtualna Polska