Powiedział to, co wszyscy myślą! „Piasek” ma dość biadolenia gwiazd na niskie emerytury. „Nasz wybór”

2 tygodni temu
Groszowe emerytury gwiazd estrady – ten temat wciąż powraca w kolorowej prasie za sprawą samych artystów. Na narzekania kolegów z branży zareagował Andrzej Piaseczny. Nie odkładali, teraz muszą grać Emerytury gwiazd polskiej sceny i estrady powracają w mediach jak bumerang. Ile to już razy czytaliśmy w bulwarówkach i na plotkarskich portalach na temat niemal głodowych świadczeń gwiazd, przez które niemal ledwo wiążą koniec z końcem. Na swoje emerytury narzekali w mediach m.in. Maryla Rodowicz, Teresa Lipowska, Krzysztof Cugowski, Bohdan Łazuka czy Marek Piekarczyk. – Cóż mogę powiedzieć? Mam niską emeryturę. Kiedyś to w ogóle nie był temat i dlatego te składki były niskie – przyznała Rodowicz w rozmowie z „Super Expressem”. Piekarczyk drwił z wysokości swojej emerytury i śmiał się, iż pisemko z ZUS-u „oprawił w ramce i powiesił na ścianie”, natomiast Lipowska przyznała, iż „gdyby miała tylko emeryturę, to miałaby biedę”. Te i podobne lamenty gwiazd celnie skomentował swego czasu Zygmunt Chajzer. – Ja nie bardzo wiem, skąd te pretensje. Uważam, iż artystów nie bardzo interesował temat emerytur. Nikt o tym chyba specjalnie nie myślał. Zarabiało się dużo, fajnie się zarabiało, było ok i wydawało się, iż tak będzie już zawsze. (…) Artyści i aktorzy, mam wrażenie, do tej
Idź do oryginalnego materiału