
"Poważny człowiek, głowa państwa i pisze z jakąś foczką czy pimpusiem" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
"Naprawdę nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić. Te wszystkie 'ruchadła leśne' czy inne dziwolągi. A on nie widział w tym niczego nagannego. Co chwilę w partii ktoś sobie pokazywał jakiś dialog prezydenta z jakimiś nołnejmami z internetu. Poważny człowiek, głowa państwa i pisze z jakąś foczką czy innym pimpusiem" - wspominał jeden z polityków PiS w rozmowie z Dominiką Długosz, autorką książki "Tajemnice Pałacu Prezydenckiego".
