Potężny zastrzyk gotówki dla Donalda Trumpa. Otrzymał akcje warte ponad miliard dolarów

news.5v.pl 1 tydzień temu

Nie tak dawno Trump miał spore kłopoty z wpłaceniem kaucji w wysokości 454 mln dol (1,83 mld zł) — tyle kazał mu zapłacić sędzia sądu okręgowego Arthur Engoron za oszustwa biznesowe popełnione przez jego firmę Trump Organisation. Ostatecznie sąd apelacyjny obniżył tę kwotę do 175 mln dol. (ok. 708 mln zł) kaucji, które musiał zapłacić w ciągu 10 dni. Rachunek pokryła prywatna grupa ubezpieczeniowa należąca do miliardera Dona Hankeya.

TIMOTHY A. CLARY / POOL / PAP

Donald Trump i Todd Blanche, jego prawnik, w nowojorskim sądzie. 23 kwietnia br.

Przy tym wszystkim trwa kampania wyborcza, która — zdaniem wielu — może być najdroższą kampanią w historii USA.

Wielu Amerykanów zaczęło więc pochopnie wyrokować, iż Trumpowi grozi bankructwo. On sam zdaje się jednak nie widzieć powodów do zmartwień — tym bardziej iż we wtorek otrzymał akcje o wartości ok. 1,3 mld dol. (ok. 5,2 mld zł).

Spółka traci, Trump zyskuje

Wszystko to przez giełdowy debiut spółki „Trump Media”, która prowadzi platformę społecznościową „Truth Social”. Były prezydent ma w niej prawie 60 proc. udziałów.

Analitycy uważają, iż wartość spółki jest zawyżona i iż cena akcji nie odzwierciedla ich wartości. Trump nie może też wykupić akcji za gotówkę ze względu na toczący się przeciwko niemu proces i restrykcje sądowe.

W pierwszych trzech kwartałach 2023 r. spółka Trump Media straciła łącznie 49 mln dol. i wygenerowała tylko 3,4 mln dol przychodu (odpowiednio ok. 198 i 14 mln zł). W ostatnich miesiącach wartość spółki spadła z 10 do 4,78 mld dol. (z 40,5 do 19 mld zł). Niemniej akcje, które przysługują Trumpowi, warte są 1,3 mld dol. (ok. 5,2 mld zł).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niekończące się kłopoty prawne Trumpa

Sukces na giełdzie może cieszyć, ale nie rozwiąże pozostałych kłopotów Trumpa. Prokuratura oskarża go o zatajenie płatności na rzecz Stormy Daniels, byłej gwiazdy porno, oraz możliwe naruszenie prawa wyborczego i podatkowego. Teoretycznie grozi mu za to nawet 136 lat więzienia, choć eksperci spodziewają się raczej wyroku w zawieszeniu.

Republikanin upiera się, iż proces jest „polowaniem na czarownice” i zemstą Joego Bidena. Oskarża też sędziego Juana Merchana o stronniczość.

Oprócz Stormy Daniels w procesie Trumpa zeznawać będzie m.in. Michael Cohen, jego były prawnik. Republikanin zdążył nazwać go już „kłamcą” i „obibokiem”, za co prokuratura domaga się grzywny — w związku z zakazem zniesławiania świadków. Wizerunkowi Trumpa z pewnością nie pomógł też fakt, iż w trakcie procesu zasnął na sali sądowej.

Ważni goście z całego świata

Pomimo wszystkich kłopotów Donald Trump z pewnością nie narzeka na samotność. Może liczyć nie tylko na niesłabnące poparcie swoich wyborców, ale także na wyrazy wsparcia od prawicowych polityków z całego świata.

We wtorek byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych odwiedził Taro Aso, były premier Japonii. Przez ostatnie kilka tygodni gośćmi Trumpa byli także m.in. premier Węgier Viktor Orban, szef brytyjskiej dyplomacji David Cameron i prezydent Polski Andrzej Duda.

Idź do oryginalnego materiału