Potężny strajk na lotniskach w Europie. Co z lotami Ryanair, Wizz Air i EasyJet?

1 tydzień temu

Początek sezonu wakacyjnego przynosi fatalne wieści dla milionów turystów planujących podróże po Europie. Właśnie rozpoczęła się potężna fala strajków, która obejmuje najważniejsze lotniska we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii. Protesty pracowników obsługi naziemnej oraz załóg pokładowych popularnych linii lotniczych, w tym Ryanair, Wizz Air, EasyJet i Volotea, grożą całkowitym paraliżem siatki połączeń. Pasażerowie muszą przygotować się na masowe odwołania lotów, wielogodzinne opóźnienia i chaos w portach lotniczych. Utrudnienia mają potrwać co najmniej przez cały weekend, a w niektórych przypadkach mogą rozciągnąć się choćby na sierpień. Eksperci radzą, by na bieżąco monitorować status swojego lotu i przypominają o prawach pasażerów, w tym o możliwości uzyskania wysokiego odszkodowania.

Włochy w epicentrum protestów. Które lotniska są zagrożone?

Głównym ogniskiem protestów są Włochy, gdzie pracownicy branży lotniczej domagają się poprawy warunków pracy, większego bezpieczeństwa oraz renegocjacji krajowych umów zbiorowych. Jak informuje portal Euronews, zaplanowany na sobotę strajk ma potrwać cztery godziny, od 13:00 do 17:00. W tym czasie pracownicy obsługi bagażu, obsługi naziemnej oraz personelu lotniskowego odejdą od swoich stanowisk.

Paraliż dotknie największe i najpopularniejsze wśród turystów włoskie lotniska. Na liście znajdują się najważniejsze huby przesiadkowe i porty docelowe, takie jak:

  • Mediolan-Malpensa (MXP)
  • Mediolan-Linate (LIN)
  • Rzym-Fiumicino (FCO)
  • Florencja (FLR)
  • Neapol (NAP)
  • Wenecja (VCE)

Sytuacja na lotnisku Mediolan-Linate może być szczególnie trudna, ponieważ do protestu dołączą również pracownicy firmy Swissport, odpowiedzialni za obsługę bramek i odprawę. W strajku biorą udział pracownicy obsługujący takie linie jak EasyJet, Ryanair, British Airways, Wizz Air, Tui, Volotea oraz narodowy przewoźnik ITA Airways. To już drugi tak duży protest we Włoszech w tym miesiącu. Na początku lipca podobna akcja doprowadziła do odwołania prawie 80 lotów w ciągu jednego dnia.

Paraliż rozlewa się na Hiszpanię i Portugalię

Niestety, problemy nie ograniczają się wyłącznie do Włoch. Akcja protestacyjna ma charakter międzynarodowy i obejmuje również inne popularne kierunki wakacyjne. W Hiszpanii do strajku przystąpili piloci i personel pokładowy tanich linii lotniczych Volotea. To cios dla turystów, ponieważ przewoźnik ten obsługuje ponad 100 tras w całej Europie, a jego siatka połączeń jest kluczowa dla mniejszych, regionalnych lotnisk.

Zakłócenia w lotach Volotea będą miały efekt domina, wpływając na połączenia z Francją, Grecją i innymi krajami basenu Morza Śródziemnego. Pasażerowie tej linii muszą liczyć się z odwołanymi lub opóźnionymi rejsami przez cały weekend. Równie poważne utrudnienia czekają na osoby podróżujące do i z Portugalii. Tamtejsi pracownicy firmy Menzies Aviation, świadczącej usługi obsługi naziemnej, również zapowiedzieli strajk. Największe problemy spodziewane są na stołecznym lotnisku w Lizbonie.

Co gorsza, portugalscy związkowcy zapowiedzieli, iż to dopiero początek. Planowane jest przedłużenie akcji strajkowej na kolejne cztery weekendy sierpnia. Oznacza to, iż chaos na portugalskich lotniskach może potrwać przez niemal cały szczyt sezonu urlopowego, co stawia pod znakiem zapytania plany tysięcy turystów.

Co to oznacza dla pasażerów? Te loty powinny odbyć się bez zakłóceń

W obliczu chaosu najważniejsze jest bieżące monitorowanie sytuacji. Linie lotnicze mają obowiązek informowania pasażerów o zmianach w statusie ich rejsów, jednak warto również samodzielnie sprawdzać informacje. Oficjalne komunikaty dotyczące sytuacji na włoskich lotniskach publikowane są na stronie internetowej Ministerstwa Transportu Włoch. Przed wyjazdem na lotnisko absolutnie konieczne jest sprawdzenie statusu swojego lotu na stronie przewoźnika lub w aplikacji mobilnej.

Mimo szerokiej skali protestów, nie wszystkie loty zostaną odwołane. Włoskie prawo nakłada na strajkujących obowiązek zapewnienia minimalnego poziomu usług w określonych godzinach, aby chronić pasażerów. Zgodnie z regulacjami, loty zaplanowane w tzw. „oknach gwarantowanych” powinny odbyć się bez zakłóceń. Te godziny to:

  • od 7:00 do 10:00 rano
  • od 18:00 do 21:00 wieczorem

Jeśli Twój lot przypada w tych przedziałach czasowych, istnieje duża szansa, iż wystartuje zgodnie z planem. Mimo to, należy być przygotowanym na ewentualne opóźnienia wynikające z zatorów operacyjnych przed i po zakończeniu strajku.

Odwołany lot przez strajk? Możesz ubiegać się o wysokie odszkodowanie

Odwołany lub znacznie opóźniony lot to nie tylko zrujnowane plany wakacyjne, ale także podstawa do ubiegania się o rekompensatę finansową. Prawa pasażerów w Unii Europejskiej chroni Rozporządzenie (WE) nr 261/2004, które w określonych sytuacjach daje prawo do odszkodowania w wysokości od 250 do 600 euro.

Kluczowe jest rozróżnienie, kto organizuje strajk. Jak tłumaczy Darina Kovacheva, dyrektor ds. prawnych w firmie SkyRefund, cytowana przez RMF24, „gdy zakłócenia w podróży pasażera są spowodowane przez pracowników linii lotniczych, na przykład planowany strajk pracowników Volotea, pasażerowie mogą mieć prawo do odszkodowania”. Dzieje się tak, ponieważ strajk własnego personelu jest uznawany za okoliczność leżącą w gestii i odpowiedzialności przewoźnika.

Wysokość odszkodowania zależy od długości trasy:

  • 250 euro dla lotów o długości do 1500 km.
  • 400 euro dla lotów wewnątrz UE dłuższych niż 1500 km oraz dla innych lotów o długości od 1500 km do 3500 km.
  • 600 euro dla wszystkich pozostałych lotów.

Należy pamiętać, iż oprócz odszkodowania, linia lotnicza ma obowiązek zapewnić pasażerom opiekę – posiłki, napoje, a w razie konieczności także nocleg i transport do hotelu. Warto zachować wszystkie rachunki, aby móc domagać się zwrotu poniesionych kosztów.

Read more:
Potężny strajk na lotniskach w Europie. Co z lotami Ryanair, Wizz Air i EasyJet?

Idź do oryginalnego materiału