Daniel Obajtek może mieć bardzo poważne kłopoty. Ujawnienie, iż Amerykanie składali ofertę do Orlenu i zostali zignorowani, dziwnie niska wycena dla Saudi Aramco, bardzo szybkie zamknięcie transakcji – to budzi zdumienie analityków rynku paliw. Mówi się o podejrzeniach, związanych z tą transakcją, mówi się coraz głośniej.
Co ciekawe, w środowisku dziennikarzy i polityków panuje przekonanie, iż nie są to ostatnie informacje, które ujawniono i przed wyborami będziemy jeszcze świadkami kolejnych odsłon tej wielkiej afery. Wygląda bowiem na to, iż PiS nie było informowane o tym, iż było więcej chętnych na zakup a całą transakcję starano się maksymalnie gwałtownie zamknąć.
W tle są jeszcze sprawy związane z jedną ze znanych kancelarii adwokackich, mają też być tu zamieszani ludzie z dawnych i obecnych służb specjalnych. Zaczyna się robić wyjątkowo nieprzyjemnie i dla zarządu państwowej spółki i dla Kaczyńskiego.
Afera dopiero wybuchnie.