Wtorkowy wieczór na osiedlu Białostoczek był wyjątkowo niespokojny. Tym razem jednak nie za sprawą czynnika ludzkiego, a technicznego. Konkretnie to wodnego. Na rogu ulicy Radzymińskiej i Zagumiennej miała miejsce awaria sieci wodociągowej. Była tak duża, iż wody nie miał niemal cały Białystok. Jeszcze po godzinie 20.00 we wtorkowy wieczór wszystko było normlanie. Ludzie mogli jeść kolację z gorącą herbatą, albo mogli się wykąpać przed snem. Nieco ponad godzinę później z impetem zaczęła się lać woda. Wypływała spod ziemi, nieopodal przychodni oraz apteki na ulicy Radzymińskiej. Choć wypływała… to słowo akurat nie do końca oddające rzeczywisty widok. Woda po prostu wystrzeliła strumieniem i zaczęła lać się w dół, w stronę sklepu Stokrotka i dalej w stronę kościoła, zalewając przy okazji skrzyżowanie z ulicą Zagumienną. - Tu studzienki wystrzeliły. Tam i tam tylko dziury zostały. Po prostu ciśnienie było tak duże, iż je wyrwało z ulicy. Dobrze, iż nikomu nic się nie stało. Wszystko zalane zostało, a tu jest skrzyżowanie, kierowcy nie widzieli, iż pod wodą są dziury. Tylko fontanny tryskały – opowiada nam jeden z przechodniów, których gwałtownie się nagromadziło przy skrzyżowaniu mimo późnej pory.
Potężna awaria na sieci wodociągowej. Brak wody był niemal w całym Białymstoku
fakty.bialystok.pl 6 dni temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Potężna awaria na sieci wodociągowej. Brak wody był niemal w całym Białymstoku
Powiązane
Decyzje związane z rodzinnym urlopem podejmują matki
17 minut temu
Pająki-zombie to nie żart. Odkryto, co je zmienia
50 minut temu
Polecane
Kierowali jednośladami pod wpływem alkoholu
38 minut temu
PODKARPACIE: Szczęśliwy finał poszukiwań
47 minut temu