„Postać – drogowskaz”. Nie żyje prof. Adam Strzembosz

2 godzin temu
Zdjęcie: „Postać – drogowskaz”. Nie żyje prof. Adam Strzembosz


Nie żyje profesor Adam Strzembosz – wybitny prawnik, sędzia i profesor nauk prawnych. Miał 95 lat. Był pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, przewodniczącym Trybunału Stanu, wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. Kawaler Orderu Orła Białego. W ostatnich latach wypowiadał się na rzecz niezależności Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa.

Prof. Adam Strzembosz był pracownikiem wymiaru sprawiedliwości od lat 50. XX wieku. W 1980 roku był szefem tworzonej w sądownictwie „Solidarności”. Wystąpił publicznie z krytyką władz PRL w kwestiach społeczno-politycznych. W 1981 został przewodniczącym Komisji Zakładowej „Solidarności” w Ministerstwie Sprawiedliwości.

CZYTAJ: Zmarł prof. Adam Strzembosz

Po wprowadzeniu stanu wojennego dzięki immunitetowi sędziowskiemu uniknął internowania. 19 grudnia 1981 roku został jednak odwołany przez Radę Państwa ze stanowiska sędziego Sądu Wojewódzkiego, a kilka dni później ze stanowiska docenta w Instytucie Badania Prawa Sądowego.

Adam Strzembosz w 2016 roku podkreślał w rozmowie z Polskim Radiem, jak ważne było zachowanie godnej postawy w trudnych latach komunizmu: – Sędzią nie jest się tylko w czasie pięknej pogody. Jest się nim także w czasach trudnych. Dali tego dowód ci sędziowie, którzy potrafili choćby w stanie wojennym oprzeć się nieprawdopodobnie wielkim naciskom, aby zachować własną godność i niezależność od wszelkich władz.

W latach 1982-1989 Adam Strzembosz był pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W 2007 roku otrzymał Medal za Zasługi dla KUL.

Podczas obrad Okrągłego Stołu był przewodniczącym tak zwanego „podstolika prawnego”, zajmującego się projektami reformy sądownictwa. W latach 90. był kolejno pierwszym prezesem Sądu Najwyższego i przewodniczącym Trybunału Stanu, a następnie szefem Krajowej Rady Sądownictwa.

Adam Strzembosz był też kandydatem na prezydenta RP w 1995 roku, ale w wyborach ostatecznie nie wystartował. W 1998 po zakończeniu kadencji w Sądzie Najwyższym przeszedł w stan spoczynku.

– To była postać – drogowskaz. Stał przy swoich poglądach w najtrudniejszych momentach dla wymiaru sprawiedliwości – wspomina go minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. – To była postać, która była uosobieniem kompromisu, jaki był niezbędny, aby budować nowe, demokratyczne państwo. Ale była to też postać, która bardzo twardo stała przy swoich poglądach. W najtrudniejszych momentach ataku na niezależny wymiar sprawiedliwości Adam Strzembosz, schorowany, zmęczony, zamiast siedzieć w fotelu, wychodził do nas i dawał nam wsparcie.

– Niezwykle ciepły i serdeczny człowiek, a także bardzo cierpliwy dla studentów – mówi profesor Dariusz Dudek, wykładowca na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. – Myślę, iż z jego życia płynie taka nauka, iż w każdych warunkach i w każdych okolicznościach można i należy zachować się przyzwoicie. Mimo iż pan profesor rozpoczynał swoją karierę prawniczą w czasach socjalizmu, pokazywał, iż choćby w najtrudniejszych czasach można być sędzią przyzwoitym, nie tylko takim związanym tylko z literą prawa, ale i z głębokim poczuciem słuszności i sprawiedliwości.

Profesor Adam Strzembosz jest autorem książek oraz ponad 100 rozpraw i artykułów.

W 1996 roku udekorowany został Wielkim Krzyżem Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, w 2008 Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2012 – Orderem Orła Białego, najwyższym polskim odznaczeniem.

MaTo / Informacyjna Agencja Radiowa / opr. ToMa

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Idź do oryginalnego materiału