Pośpimy o godzinę dłużej, ale jakim kosztem? Tego dnia przestawimy zegarki na czas zimowy

2 godzin temu
Wielkimi krokami zbliża się jesień, a wraz z nią dłuższe wieczory. Jak bumerang powraca więc pytanie: kiedy zmiana czasu w zimowy? Coroczny rytuał przestawiania zegarków jednych cieszy wizją bonusowej godziny snu, a innych irytuje i męczy. Chcąc czy nie chcąc, musimy to zrobić, bo obowiązują nas takie przepisy.


Dyskusja o sensowności zmiany czasu trwa od lat, ale jedno jest pewne – w 2025 roku przez cały czas musimy to robić. I jak zwykle jesienią czeka nas przejście z czasu letniego na zimowy.

Kiedy zmiana czasu w zimowy w 2025 r.?


Jesienna zmiana jest przez wielu postrzegana jako "ta przyjemniejsza". Warto jednak zauważyć, iż tak naprawdę wiosną "oddaliśmy" godzinę, którą teraz zyskamy. W 2025 roku przejście na czas letni środkowoeuropejski miało miejsce w ostatni weekend marca.

Zegarki w tym roku przestawialiśmy w nocy z 29 na 30 marca, przesuwając wskazówki z godziny 2:00 na 3:00. To właśnie wtedy musieliśmy zmierzyć się z krótszym snem, co dla wielu osób było odczuwalne przez kilka kolejnych dni.

Jesienią pośpimy za to godzinę dłużej. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów zmiana czasu z letniego na zimowy w 2025 roku nastąpi w nocy z soboty 25 października na niedzielę 26 października (zawsze jest to w ostatni weekend października).

Tradycyjnie, o godzinie 3:00 w nocy cofniemy wskazówki zegarków na godzinę 2:00. Niedzielny poranek będzie dla nas dłuższy i łaskawszy, bo zyskamy dodatkową godzinę odpoczynku. Trzeba jednak pamiętać, iż większość urządzeń elektronicznych, takich jak telefony czy komputery, i tak zaktualizuje czas za nas, czyli automatycznie.

Po co w ogóle zmieniamy czas?


Pierwotnym powodem, dla którego wprowadzono ten system w XX wieku, było po prostu oszczędzanie energii. Argumentowano, iż lepsze dopasowanie godzin aktywności do naturalnego światła słonecznego pozwoli zmniejszyć zużycie prądu potrzebnego do oświetlania fabryk i domów.

Dziś ten argument zupełnie stracił na znaczeniu. Współczesne analizy pokazują, iż oszczędności energii są minimalne lub wręcz żadne. Zwolennicy zmiany czasu wskazują jednak na inne korzyści, takie jak dłuższe, jasne wieczory w okresie letnim, które sprzyjają aktywności na świeżym powietrzu i mają pozytywny wpływ na samopoczucie.

Co Polacy sądzą o zmianie czasu?


Sondaże pokazują, iż Polacy są w tej kwestii podzieleni, ale przeważają głosy krytyczne. Z badania ośrodka Opinia24 wynika, iż zmiana czasu niekorzystnie wpływa na samopoczucie aż 39 proc. badanych. Co ciekawe, ankietowani różnie znoszą obie zmiany – 23 proc. gorzej czuje się po przejściu na czas zimowy, a dla 12 proc. bardziej uciążliwe jest przejście na czas letni.

Wiele osób skarży się na problemy ze snem, zmęczenie i trudności z koncentracją w pierwszych dniach po przestawieniu zegarków. Nasz wewnętrzny zegar biologiczny potrzebuje czasu, aby dostosować się do nowego rytmu, co może prowadzić do tymczasowego rozregulowania organizmu.

Czy to już w końcu ostatnia zmiana czasu?


Nadzieje na rychłe pożegnanie zmiany czasu trzeba odłożyć na później. Mimo iż na forum Unii Europejskiej od lat toczyły się dyskusje o rezygnacji z tego zwyczaju, ostateczne decyzje nie zapadły. Prace legislacyjne zostały wstrzymane m.in. przez pandemię.

Ponadto obowiązujące w Polsce rozporządzenie z 4 marca 2022 roku wprost podaje konkretne daty na przyszły rok. Zatem zegarki będziemy przestawiać na pewno jeszcze w 2026 roku (29 marca i 25 października). I na razie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższej przyszłości.

Idź do oryginalnego materiału