"Posłuchaj: W nagraniu Trump dzieli się tajnym planem ataku na Iran"

grazynarebeca.blogspot.com 1 rok temu

AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, CZE 27, 2023 - 11:44

W nagraniu audio wezwanym przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha słychać, jak były prezydent Donald Trump pokazuje ludziom bez poświadczeń bezpieczeństwa dokument, który Trump opisuje jako "wysoce poufny" plan Pentagonu ataku na Iran. W najnowszym przykładzie selektywnego poświęcenia się tajemnicy w zależności od tego, czy służy to agendzie establishmentu, nagranie wydaje się wyciekać, a CNN najpierw udostępnił dwuminutowy segment audio, a następnie The New York Times i inni.





Nagrana rozmowa została wspomniana w 49-stronicowym akcie oskarżenia Trumpa, który został oskarżony 8 czerwca o 31 zarzutów naruszenia ustawy o szpiegostwie z 1917 r. poprzez "umyślne przechowywanie" tajnych zapisów, a także sześć zarzutów związanych z fałszywymi oświadczeniami lub utrudnianiem działania wymiaru sprawiedliwości w związku z jego domniemanymi wysiłkami utrudniania śledztwa specjalnego prokuratora.

Oświadczenia Trumpa w nagraniu wydają się zaprzeczać dwóm obronom, które publicznie wysunął w tej sprawie:

  • W wywiadzie dla Fox News na początku tego miesiąca Bret Baier zapytał Trumpa o część aktu oskarżenia, która opisuje rozmowę. Trump zaprzeczył, iż pokazywał tajny dokument, twierdząc, iż dzieli się tylko "artykułami prasowymi, artykułami z czasopism i artykułami". W nagraniu odnosi się jednak do planu Pentagonu, który jest "tajny" i "wysoce poufny".

  • Trump twierdził, że odtajnił wszelkie dokumenty, które były w jego posiadaniu, mówiąc nawet, iż może "odtajnić ... nawet myśląc o tym". Jednak, gdy mówi o planie ataku na Iran w nagraniu, Trump mówi: "Zobacz, jako prezydent mogłem to odtajnić, ale teraz nie mogę".

Na rozmowie w lipcu 2021 r. w Trump National Golf Club w Bedminster w stanie New Jersey obecny był Trump, pisarz i wydawca pracujący nad autobiografią byłego szefa personelu Białego Domu Marka Meadowsa oraz co najmniej dwóch doradców Trumpa.

Specjalny prokurator Jack Smith wezwał do sądu kopię taśmy, która była w posiadaniu obecnej zastępczyni dyrektora ds. Komunikacji Trumpa, Margo Martin, która była jednym z doradców obecnych na rozmowie. 27-latek pochodzący z Oklahomy został zapytany o nagranie podczas wystąpienia przed ławą przysięgłych.

Fox News niedawno pomylił 27-letnią zastępczynię dyrektora ds. komunikacji Trumpa Margo Martin z żoną Trumpa, Melanią (AFP via Getty Images i The Independent;)

Trump pokazywał swoim gościom plan Pentagonu ataku na Iran jako sposób na obalenie roszczeń jego byłego przewodniczącego Połączonych Sztabów, gen. Marka Milleya. W lipcu 2021 r. – w tym samym miesiącu, w którym nagrano – Milley powiedział New Yorkerowi, iż spędził ostatnie cztery miesiące prezydentury Trumpa, próbując upewnić się, iż Trump nie rozpocznie wojny z Iranem w ramach planu pozostania u władzy po zakończeniu jego kadencji.

W nagraniu Trump przedstawia Pentagon jako inicjatora planowania ataku i cytuje dokument jako dowód:

"Cóż, z Milleyem... Pozwólcie, iż to zobaczę, pokażę wam przykład. Powiedział, iż chcę zaatakować Iran. [TASOWANIE PAPIERÓW] Czy to nie niesamowite? Mam duży stos papierów, ta rzecz właśnie się pojawiła. Spójrzcie, [TASOWANIE PAPIERÓW], to był on. Przedstawili mi to -- to jest nieoficjalne -- ale przedstawili mi to. To był on. To był Departament Obrony i on".

Oczywiście, samo istnienie planu Departamentu Obrony ataku na Iran niekoniecznie eliminuje możliwość, iż Trump – który najwyraźniej odhaczył każdą pozycję na liście życzeń miliardera Sheldona Adelsona w sprawie polityki Izraela, z wyjątkiem wojny z Iranem – mógł poprosić Pentagon o pokazanie mu opcji.

Spełniając życzenie megadarczyńcy Sheldona Adelsona, Trump przeniósł ambasadę USA w Izraelu do Jerozolimy, podważając wszelką nadzieję na wynegocjowane, dwupaństwowe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego (via Times of Israel)

Jednak Trump mówi swoim gościom: "To całkowicie wygrywa moją sprawę, wiesz... Tyle tylko, iż jest to wysoce poufne". Słychać, jak kobiety się śmieją, a następnie dyskusja schodzi na problem, w jaki sposób rzekomo obalający Milleya plan Iranu może zostać upubliczniony.

"Widzicie, jako prezydent mogłem to odtajnić" – mówi Trump, wywołując więcej śmiechu. "Teraz nie mogę, wiesz, ale to wciąż jest tajemnica." Pracownik odpowiada: "Tak. Teraz mamy problem".

W wywiadzie dla Breta Baiera, oto jak Trump opisał to, co było omawiane w rozmowie:

"Nie było żadnego dokumentu. To była ogromna ilość gazet i wszystkiego innego mówiącego o Iranie i innych rzeczach. Być może został wstrzymany lub nie, ale to nie był dokument. Nie miałem dokumentu per se. Nie było czego odtajniać. Były to artykuły z gazet, czasopism i artykuły".

Na taśmie słychać również śmiech, gdy pracownik – odnosząc się do tajnej natury planu irańskiego – sugeruje, iż Hillary Clinton "drukowałaby to cały czas, wiesz". Trump mądrzej: "Wysłałaby to Anthony'emu Weinerowi. Zboczeniec".

Anthony Wiener opuszcza budynek sądu federalnego w 2017 roku po tym, jak został skazany na 21 miesięcy pod zarzutem wysyłania nieletnich obscenicznych materiałów (Timothy A Clary / AFP-Getty Images via NBC News)

Większość doniesień mediów głównego nurtu całkowicie pomija odniesienie Trumpa do Weinera. Niektóre, jak New York Times, a choćby New York Post, doniosły, iż Weiner był dyskutowany, ale zdecydował się nie dzielić puenty Trumpa. The Times zacytował choćby rzecznika Trumpa Stevena Cheunga, który powiedział, iż Trump "mówił ... dość humorystycznie" o Wienera, ale Times nie informuje swoich widzów, o czym mówi Cheung, poza niejasnym odniesieniem do "dowcipu".

To tak, jakby główne media czuły się zobowiązane do ochrony nieistniejącej godności całkowicie zhańbionego byłego demokratycznego kongresmena z Nowego Jorku i byłego męża doradczyni Clintona, Humy Abedin. Będąc żonaty i w Kongresie, Weiner nie mógł przestać wysyłać swoich seksualnych zdjęć do szeregu kobiet, zanim ostatecznie został uwięziony za wysyłanie obscenicznych materiałów do 15-latki, która wyjaśniła mu swój wiek.

Dwuminutowe nagranie kończy się lokowaniem produktu: Słychać, jak Trump mówi: "Przynieś trochę coli, proszę".

I jak zauważa były ambasador USA w Izraelu David Friedman; "Pomóż mi z tym: DOJ ściga Trumpa za dzielenie się informacjami z reporterem, podczas gdy sam Departament Sprawiedliwości podzielił się tymi samymi informacjami z CNN".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Idź do oryginalnego materiału