Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z PiS nie może się pogodzić z brakiem alkoholu w sejmowej restauracji. Posłanka nagrała choćby specjalny film. – Czy wyobrażacie sobie jaki to jest wstyd na cały świat? – pyta wyraźnie poruszona. Nam się jednak wydaje, iż większym wstydem jest jej nagranie. Posłowie już nie zamówią lufki w pracy Włodzimierz Czarzasty zastąpił na stanowisku marszałka Sejmu Szymona Hołownię i od razu zaczął działać. Polityk Lewicy na „dzień dobry” wprowadził zakaz sprzedaży alkoholu w Sejmie, a konkretnie: w budynkach zarządzanych przez Kancelarię Sejmu, więc również w hotelu poselskim. I kiedy posłucha się żali wylewanych przez niektórych polityków PiS, można odnieść wrażenie, iż to największe represje, jakie zafundował im „reżim Tuska”. – Trudno jest informować społeczeństwo o konieczności zakazu (sprzedaży alkoholu) na stacjach benzynowych, o konieczności zakazu sprzedaży w nocy alkoholu, nie dając przykładu ze strony Sejmu, czyli od strony tych osób, które takie prawo będą uchwalał – tłumaczył swoją decyzję marszałek na konferencji prasowej. Na nic jednak te tłumaczenia – część posłanek i posłów przez rozporządzenie Czarzastego czuje się jak obywatele drugiej kategorii, iż nie powiedzieć „gorszy sort”. Przykład? Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, która najpierw przekonywała na sejmowym korytarzu, iż ten zakaz robi z posłów meneli, a