Dzisiejsze posiedzenie Sejmu przejdzie do dziejów polskiego parlamentaryzmu ze względu na skandal jaki wywołała Teresa Wargocka, posłanka PiS. Takich słów tam jeszcze nie słyszano.
Wargocka w brutalny sposób przerwała wystąpienia posła Platformy Obywatelskiej, Tomasza Szymańskiego. Polityk opozycji słusznie przekonywał, iż funkcjonariusze policji i Straży Granicznej są niedofinansowani. Często zaś wykorzystywani niezgodnie ze stawianymi im celami.
– Ta formacja powinna codziennie chronić Polki i Polaków na ulicy. Natomiast wy próbujecie cały czas za pieniądze podatników ochraniać waszego prezesa – zauważył Szymański.
Wtedy wtrąciła się Wargocka: – Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy –wypaliła.
– Proszę o spokój na sali i nie wypowiadanie takich słów. To, co pani powiedziała, jest haniebne – stwierdziła prowadząca obrady Małgorzata Kidawa-Błońska. Mocne słowa, ale jak najbardziej na miejscu.