Posiadłość Hołowni: posłowie PiS jednak nie skłamali (WIDEO)

5 godzin temu
Wbrew temu co twierdził Szymon Hołownia, marszałek Sejmu sąd nie orzekł, iż posłowie PiS Jacek Sasin i Sebastian Łukaszewicz kłamali w sprawie jego posiadłości w gminie SIdra twierdząc, iż nie napisał prawdy w swoim oświadczeniu majątkowym. Zakończyła się sądowa sprawa w trybie wyborczym, którą Hołownia im wytoczył. Spór dotyczył wątpliwości, jakie politycy PiS zgłaszali odnośnie oświadczeń majątkowych Szymona Hołowni, w szczególności w kontekście nieruchomości na Podlasiu. Ostatecznie strony konfliktu zawarły przed sądem ugodę, co skutkowało umorzeniem postępowania przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Centralnym punktem ugody jest wspólne oświadczenie stron, zgodnie z którym "wątpliwości, wynikające ze sposobu wypełnienia oświadczeń majątkowych Szymona Hołowni, zostały wyjaśnione". Dodatkowo posłowie Sasin i Łukaszewicz zobowiązali się do usunięcia ze swoich mediów społecznościowych wpisów z 8 maja, które dotyczyły majątku Marszałka Sejmu. Samo zawarcie ugody i jej warunki wywołały jednak odmienne komentarze ze strony uczestników sporu.

Szymon Hołownia skomentował ugodę na platformie X, twierdząc, iż posłowie PiS musieli usunąć "kłamstwa" na jego temat ze swoich kont, co uznał za ich porażkę. Zgoła odmienną interpretację przedstawił Jacek Sasin. Opublikował on fragment ugody potwierdzający usunięcie wpisów, ale równocześnie podkreślił, iż to Pan Hołownia "wyjaśnił wątpliwości dotyczące swojego oświadczenia majątkowego" podczas rozprawy. Sasin nazwał ten obrót spraw "jego porażką" i zasugerował, iż Hołownia powinien teraz przedstawić
Idź do oryginalnego materiału