Poseł PiS: “Wipler to przeszczep”. Poseł KO: “Obawa Konfederacji jest rzeczą naturalną”

dzienniknarodowy.pl 3 godzin temu
Piątkowa emisja programu „Debata Gozdyry” przyniosła kolejną odsłonę ko. Na antenie Polsat News doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy przedstawicielami Konfederacji, PiS oraz koalicji. Napięcia, które od tygodni tliły się między ugrupowaniami prawicowymi, wybuchły z nową siłą, ale zaskakująco — to właśnie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz zyskał niespodziewanego sojusznika… w szeregach Platformy Obywatelskiej.

Całą dyskusję zapoczątkowała wypowiedź sprzed kilku dni posła Przemysława Wiplera. Odnosząc się do doświadczeń Ligi Polskich Rodzin, mówił o niechęci do „oddawania organów” PiS-owi.

„Politycy o narodowych poglądach nie chcą być dawcą organów dla Prawa i Sprawiedliwości” – przypominał Wipler.

Do tych słów natychmiast odniósł się europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie przebierał w słowach.

„Wipler to przeszczep. Przecież był w PiS-ie, a dziś robi za antysystemowca w Konfederacji” – stwierdził były kandydat na prezydenta Warszawy.

Bocheński uderzył także w fundament wizerunku Konfederacji jako partii spoza układu.

„Próba przedstawiania się przez Konfederację jako jedynej antysystemowej partii jest absolutnie nieprawdziwa. jeżeli tak, to dlaczego Leszek Miller pije piwo ze Sławomirem Mentzenem, a nie Jarosław Kaczyński? Dlaczego Konfederacja ma wicemarszałka, a PiS nie?”

Wypowiedź ta wywołała salwę śmiechu wśród pozostałych uczestników programu. Gdy prowadząca zapytała: „Czy naprawdę PiS jest partią antysystemową?”, reakcją gości był zgodny, głośny śmiech.

Wówczas do dyskusji włączył się Witold Tumanowicz z Ruchu Narodowego, który bez ogródek odniósł się do metod politycznych PiS.

„Te metody, które Sławomir Mentzen nazwał gangsterskimi, rzeczywiście noszą takie znamiona. Prawda jest taka, iż historia pokazuje, iż dotychczasowi sojusznicy PiS dobrze nie kończyli” – powiedział Tumanowicz.

Jego stanowisko od razu poparł poseł KO Grzegorz Napieralski. To niezwykle rzadki przypadek, gdy polityk Platformy otwarcie przyznaje rację przedstawicielowi Konfederacji.

„Obawa Konfederacji jest rzeczą naturalną. Po drugie proszę zwrócić uwagę – ten pierwszy atak, który był wyprowadzony po tej stronie politycznej, był wyprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego” – zauważył Napieralski.

PiS na wojennej ścieżce. Mentzen: „Kaczyński to polityczny gangster”

Początek konfliktu między Konfederacją a PiS-em sięga momentu, w którym Jarosław Kaczyński zaprezentował Deklarację Polską — dokument programowy, który miał być wspólnym mianownikiem prawicy. Mentzen propozycję odrzucił i odpowiedział w ostrym stylu.

„Jarosław Kaczyński to polityczny gangster. Chodzi mu tylko o jego własną partię” – stwierdził lider Konfederacji.

Kaczyński nie pozostał dłużny. W Białymstoku zaatakował gospodarczy program Mentzena.

„Niegodnym moralnie jest, gdy powstaje grupa o gigantycznych dochodach, a inni żyją w biedzie. My takiej Polski nie chcemy. To Sławomir Mentzen takiej Polski chce” – mówił prezes PiS.

Nowy gracz na horyzoncie? Woźniak mówi o „politycznym numerze”

W programie pojawił się też wątek przyszłości samego PiS-u. Głos zabrał senator niezrzeszony Piotr Woźniak, który przedstawił niepokojącą dla partii Kaczyńskiego prognozę.

„Przewiduję, iż [prezydent Nawrocki] wykręci numer polityczny. Zbuduje swoje zaplecze polityczne przy Pałacu Prezydenckim i to może paradoksalnie osłabiać PiS” – przewidywał senator.

Idź do oryginalnego materiału