Poseł PiS padła ofiarą oszustwa. Jest oświadczenie!

news.5v.pl 3 godzin temu

Romans z posłanką PiS wykorzystał do prowadzonej misternie korupcyjnej gry” – informuje dziś portal Onet. Chodzi o sprawę o kryptonimie „Casanova” i Tomasza J. Według Onetu, oszust miał „romans” z poseł PiS Iwoną Arent. Mężczyzna, oprócz tego, iż miał żonę, utrzymywał relację pozamałżeńską z jeszcze inną kobietą. Polityk opozycji opublikowała w tej sprawie oświadczenie. „Zostałam oszukana jak wiele innych osób. Nie miałam pojęcia o jego podwójnym życiu ani o działaniach, które prowadził. Gdy tylko nabrałam wątpliwości co do działań Tomasza J., podjęłam odpowiednie kroki i przekazałam stosowne informacje adekwatnym służbom” – napisała poseł Arent.

Portal Onet zaznacza, iż „nie przypadkiem CBA nadało operacji specjalnej w jego sprawie kryptonim ‘Casanova’ – romansując z posłanką, miał równocześnie żonę i jeszcze jedną kochankę”.

Casanova” zdobył „bezcenne kontakty”

W artykule zaznaczono, iż „Tomasz J. za rządów PiS przeniknął do centrum polskiej polityki i przez lata bazował na wyrobionych tam kontaktach, zarabiając krocie”. Jak wyjaśniono, „ta niebywała kariera była możliwa, bo Tomasz J. miał romans ze znaną posłanką PiS Iwoną Arent, która otworzyła przed nim drzwi na salony”.

Iwona Arent czynnie wspierała partnera w prowadzonej przez niego działalności. W sprawie podmiotów, na rzecz których lobbował Tomasz J., wielokrotnie angażowała się jako posłanka

— pisze Onet.

Jak zaznaczono w artykule, „dzięki temu Tomasz J. zdobył bezcenne kontakty — był na ‘ty’ z posłami, ministrami, a także członkami zarządów kluczowych spółek skarbu państwa, w tym Orlenu i Tauronu”.

Podczas jednej z imprez u ojca Rydzyka w Toruniu miał rozmawiać także z Jarosławem Kaczyńskim

— dodano.

Poseł Arent wydała oświadczenie

Na publikację Onetu zareagowała poseł PiS Iwona Arent, która zaznaczyła, iż o podwójnym życiu Tomasza J. i prowadzonych przezeń działaniach nie miała pojęcia (wbrew temu, co sugeruje portal), a przede wszystkim – padła ofiarą oszustwa.

Oto pełna treść oświadczenia:

Oświadczenie:

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej treściami dawnych rozmów prowadzonych z Tomaszem J., chcę stanowczo podkreślić, iż ich wyciąganie i przedstawianie w obecnym kontekście jest nieuczciwe i wprowadza opinię publiczną w błąd. W tamtym czasie ufałam Tomaszowi J. i nie miałam żadnych podstaw, by kwestionować jego intencje. Zostałam oszukana jak wiele innych osób. Nie miałam pojęcia o jego podwójnym życiu ani o działaniach, które prowadził

Gdy tylko nabrałam wątpliwości co do działań Tomasza J., podjęłam odpowiednie kroki i przekazałam stosowne informacje adekwatnym służbom. W dalszym kontakcie z Tomaszem J. kierowałam się odpowiedzialnością i koniecznością wyjaśnienia sprawy, współpracując przy tym z odpowiednimi służbami. Stanowczo podkreślam, iż nigdy nie pomagałam Tomaszowi J. w żadnych nielegalnych działaniach. Zdecydowanie potępiam wszelkie działania o charakterze korupcyjnym i w pełni wspieram działania organów ścigania mające na celu wyjaśnienie tej sprawy

Należy wyraźnie podkreślić, iż to Tomasz J. dopuścił się nieuczciwych działań!! Próby wciągania mnie w tę sprawę to nic innego jak kolejna polityczna nagonka

Iwona Arent, Poseł na Sejm RP

Idź do oryginalnego materiału