Skandal w Prokuraturze.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skręca kolejne śledztwa przeciwko politykom i działaczom PiS.
W ostatnich dniach głośno było o śledztwie ws. Daniela Obajtka i współpracownika CBA Piota N., którym za fałszywe zeznania przed sądem grozi 8 lat więzienia, ale prokuratorzy okręgówki dążą do przedawnienia sprawy.
Teraz okazuje się, iż poseł PiS Edward Siarka, który krzyczał do Donalda Tuska „Kula w łeb” nie trafi do więzienia, ani choćby nie usłyszy zarzutów.
Prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie sprawę skręcili w dość zaskakujący sposób.
W uzasadnieniu czytamy:
„Jest to czyn stanowiący specyficzną formę podżegania skierowaną do nieokreślonych jednoznacznie osób. Czyn taki sprowadza się do zamierzonego przez sprawcę oddziaływania na psychikę innych osób poprzez wzywanie ich lub zachęcanie do popełnienia zbrodni. Badana w sprawie wypowiedź o treści „Kula w łeb’”, wykrzyczana bezpośrednio po słowach posła opozycji, mówiących o konieczności ukarania, bezprawnych w jego subiektywnym odczuciu działań, takiego charakteru nie ma. Nie sposób brać na poważnie tak sformułowanych słów jako wypowiedzi bezpośrednio zmierzającej do wywołania konkretnego efektu w postaci dopuszczenia się przez inne osoby przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu określonego polityka. Wystąpienie to, tak jak to zostało stwierdzone przy okazji omawiania znamion czynu z art. 190 § 1 kk, mieści się w konwencji złorzeczenia oraz może być postrzegane jako niedorzeczny wyraz oczekiwania i poparcia dla przyszłego sprawiedliwego rozliczenia w tej chwili rządzących. Wrogie nastawienie, brutalność i agresja w tej sytuacji mogą oburzać opinię publiczną i hańbić autora okrzyku, jednakże oceniając okoliczności towarzyszące zachowaniu posła, niepodobna wnioskować, aby oczekiwał on jakichkolwiek efektów swojej wypowiedzi i społecznego odzewu materializującego się zamachem na życie premiera. Owej impulsywnej i przesadnej manifestacji swojego negatywnego nastawienia do polityka partii rządzącej, stanowiącej jednocześnie absurdalne wyrażenie entuzjazmu i poparcia dla słów byłego Ministra Sprawiedliwości, nie sposób utożsamiać z celowym wezwaniem i z wolą namówienia kogokolwiek do dosłownego rzeczywistego spełnienia rzuconego hasła. Powyższe ustalenia i oceny całkowicie wykluczają więc możliwość przypisania opisanemu zachowaniu posła Siarki znamion działania z zamiarem bezpośrednim wywołania w odbiorcy wystąpienia woli i chęci przestępczego działania na szkodę przedstawiciela danego ugrupowania politycznego”.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie słów wypowiedzianych przez Posła Edwarda Siarkę w Sejmie w dniu 20 lutego 2025 r. Pokrzywdzony Prezes Rady Ministrów nie wyartykułował potrzeby udzielenia mu ochrony prawnej. https://t.co/OMwCIcf18i
— Prokuratura Okręgowa w Warszawie (@Prok_Okreg_Wawa) June 17, 2025