Poruszony Jacek Ozdoba żali się na hejt. To też wina Tuska! „Hejt nakręcany przez machinę propagandową”

1 dzień temu
Jacek Ozdoba nie tylko nie ma zamiaru przepraszać Ewy Wrzosek, ale przechodzi do kontrataku. Polityk PiS przyznaje też, iż dotyka go hejt. Tak Jacek Ozdoba mówił o prok. Wrzosek W ubiegłym tygodniu jednym z medialnych „bohaterów” został Jacek Ozdoba. Europoseł PiS wywołał skandal przy okazji protestu pod prokuraturą związaną ze śmiercią byłej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, Barbary Skrzypek. Kobieta była przesłuchiwana ws. „dwóch wież” 12 marca przez prokurator Ewę Wrzosek, a trzy dni później zmarła. Politycy z Nowogrodzkiej natychmiast połączyli kropki i rozpętali festiwal nienawiści – bo jak inaczej nazwać bezpodstawne oskarżenia o śmierć, do której miał doprowadzić „reżim Tuska”. Co się wydarzyło pod budynkiem prokuratury? Stojący w tłumie politycy z Nowogrodzkiej snuli dość osobliwe wizje i opowiadali, co najchętniej zrobiliby Ewie Wrzosek. Sprawę nagłośniono dzięki dziennikarzom „Bez trybu” – kamerzysta współpracujący z tym formatem zarejestrował rozmowę trzech polityków PiS, którzy rozmawiali – jak można wywnioskować z kontekstu – o Wrzosek. – Ja ją pchnę, no co ty. Niech sp…a – zagaił rozmowę Jacek Ozdoba. Odpowiedział mu Marek Suski, któremu pomysł chyba się podobał, ale dodał, iż pchnąć można, „ale delikatnie”. – Niech ona w ogóle nie wychodzi – groził dalej Ozdoba. – Żeby, wiesz, się nie przewróciła – dodał troskliwy
Idź do oryginalnego materiału