Nowe kryteria zagrożeniem dla całej branży
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje kolejną reformę programu „Czyste Powietrze”. Zmiany mają dotyczyć zasad przyznawania dotacji do pomp ciepła. Jednym z głównych założeń ma być ograniczenie wsparcia wyłącznie do urządzeń produkowanych na terenie Unii Europejskiej.
Według organizacji PORT PC, SPIUG oraz APPLiA Polska propozycje resortu są nie do przyjęcia. Zmiany te – jak twierdzą – prowadzą do ograniczenia dostępu do nowoczesnych technologii, wzrostu cen i zaostrzenia kryzysu w branży.
Brak zgodności z unijną polityką i jednolitym rynkiem
W opinii organizacji branżowych uzależnienie dotacji od miejsca produkcji urządzenia nie ma podstawy prawnej i jest sprzeczne z zasadami wspólnego rynku UE. Wiele kluczowych komponentów, takich jak sprężarki czy wentylatory, produkowanych jest poza Europą – choćby w przypadku urządzeń montowanych w krajach unijnych.
Zdaniem branży proponowane zmiany mogą zostać uznane za działania protekcjonistyczne i wywołać reakcje ze strony innych państw UE. W efekcie polscy producenci mogą utracić dostęp do zagranicznych rynków.
Reforma oderwana od realiów i polityki unijnej
Ministerstwo przedstawia propozycje niezależnie od trwających prac Komisji Europejskiej nad ujednoliceniem zasad wsparcia dla pomp ciepła w ramach inicjatywy Clean Industrial Deal. Branża ostrzega, iż jednostronne działania rządu mogą prowadzić do kolizji z przyszłym prawem unijnym.
Krytyka za brak efektywności i nowe bariery
Organizacje wskazują również, iż nowe zasady nie poprawiają efektywności energetycznej budynków – celu nadrzędnego programu „Czyste Powietrze”. Wręcz przeciwnie – ograniczają dostęp do najbardziej efektywnych rozwiązań technologicznych.
Wśród szczególnie krytykowanych zapisów znalazły się m.in.:
- usunięcie z dofinansowań pomp ciepła klasy A+, przy pozostawieniu na liście urządzeń klasy D,
- obowiązek stosowania czynnika chłodniczego o GWP <150, eliminujący wiele popularnych modeli typu split,
- brak okresu przejściowego dla spełnienia wymagań akustycznych,
- brak transparentnych i dopasowanych do polskiego klimatu kryteriów sezonowej efektywności (np. COP dla A-15W32).
Chaos regulacyjny i niepewność inwestycyjna
W ostatnich kilkunastu miesiącach zasady programu „Czyste Powietrze” były wielokrotnie zmieniane. Punktem zwrotnym była reforma z kwietnia 2024 roku, kiedy to bez konsultacji usunięto z listy ZUM ponad 80% producentów pomp ciepła – w tym wielu europejskich liderów rynku.
Powodem były m.in. kosztowne i nieuzasadnione badania efektywności dla zastosowań niskotemperaturowych. Koszty tych działań branża szacuje na ponad 30 mln zł. W kolejnych miesiącach część decyzji została cofnięta, co dodatkowo zwiększyło chaos.
W grudniu 2024 r. PORT PC złożyła oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. Krytykę budziły też decyzje z marca 2025 r., m.in. uznanie europejskich znaków jakości tylko dla części kategorii urządzeń.
Branża apeluje o wstrzymanie prac i powrót do dialogu
PORT PC, SPIUG oraz APPLiA Polska postulują:
- wstrzymanie prac nad kryteriami miejsca produkcji do czasu zakończenia prac legislacyjnych KE,
- zachowanie obowiązku wpisu do rejestru BDO,
- stworzenie przejrzystych i realnych do wdrożenia wymagań jakościowych,
- wyznaczenie odpowiednich okresów przejściowych.
Paweł Lachman, prezes PORT PC, podkreśla:
„Apelujemy o zatrzymanie tego procesu i powrót do dialogu z branżą, aby stworzyć rozwiązania, które będą służyć inwestorom i środowisku”.
Organizacje deklarują gotowość do współpracy z rządem, by wypracować rozwiązania wspierające zarówno transformację energetyczną, jak i rozwój rynku pomp ciepła w Polsce.
Zobacz również:- PORT PC: Polska może złamać prawo UE w sprawie efektywności budynków
- PORT PC alarmuje: Lista ZUM pełna błędów, fałszywych klas i luk prawnych
- PORT PC ma pod lupą Czyste Powietrze: wsparcie dla pokrzywdzonych i piętnowanie nadużyć
Źródło: PORT PC, SPIUG, APPLiA