Popis Suskiego. Polityk PiS nie miał co powiedzieć więc… zaczął obrażać

8 miesięcy temu

Doprawdy polityków PiS nie trzeba ośmieszać. Wystarczy pozwolić im mówić.

Tak jak dziś Markowi Suskiemu. Polityk PiS spróbował zabrać głos w sprawie sytuacji w mediach publicznych. Ale wszystko co w zasadzie miał do powiedzenia, to obrażanie Bartłomieja Sienkiewicza.

– Trochę wstyd, bo pradziad pana podpułkownika był zasłużonym, wielkim noblistą o pseudonimie „Litwin”. Nie wiem czy pan nie powinien rozważyć zmiany herbu na „rudy ślepowron” – przekonywał Suski.

Ciekawe, iż ani słowa nie powiedział o tym, jak to PiS próbował prawem kaduka utrzymać kontrolę nad publicznymi mediami. Tak by mogły one przez cały czas pełnić role partyjnej maszynerii propagandowej.

Idź do oryginalnego materiału