Popis Kaczyńskiego w Płocku. Lider PiS sięgnął dna

8 miesięcy temu

Podczas wczorajszego spotkania z sympatykami PiS w Płocku, Jarosław Kaczyński spróbował błysnąć poczuciem humoru. Wyszło żenująco.

– […] sądząc po tym, co chcą zrobić w szkolnictwie, żeby się dzieci nie uczyły, to głównym celem ma być przychodzenie na świat ludzi, którzy będą parobkami dla Niemców. To po prostu zbrodnia – stwierdził Kaczyński.

– jeżeli ta nowa minister oświaty… Przepraszam, ministra – zażartował Kaczyński. – o ile przyjąć tę ideologię, z której ta „ministra” wynika, to też musiałbym się zastanowić, czy jej dzisiaj nie obrażam. Może ona dzisiaj uważa, iż jest ministrem, a dopiero jutro na przykład ministrą. Bo przecież każdy może wybierać –powiedział lider PiS. Na sali rozległ się gromki śmiech.

Najwyraźniej zgromadzonym działaczom PiS nie przeszkadzało to, iż słowa Kaczyńskiego były po prostu żenujące. Wódz powiedział „dowcip” więc trzeba było się śmiać.

Idź do oryginalnego materiału