Ponad 7 tys. zł od Sejmu na mieszkanie. Gajewska się tłumaczy

4 dni temu
Zdjęcie: Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska Źródło: PAP / Albert Zawada


Małżeństwo posłów – Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha – pobiera w sumie ponad 7,5 tys. zł od Kancelarii Sejmu na wynajem mieszkania w Warszawie.


Zgodnie z zasadami, parlamentarzystom, którzy nie mieszkają w Warszawie, przysługują dwie możliwości zakwaterowania – pokój w Domu Poselskim albo pieniądze na wynajęcie mieszkania w stolicy. Kwota ta wynosi 4 tys. zł. "Kinga Gajewska pobiera z Kancelarii Sejmu 4000 zł na wynajem mieszkania w Warszawie. 3750 zł na ten cel otrzymuje również Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, a prywatnie mąż posłanki. Łącznie to kwota 7750 zł miesięcznie" – przekazał na portalu X Radosław Karbowski, użytkownik opisujący bieżącą politykę. Dane pochodzą z Kancelarii Sejmu na dzień 31 sierpnia.


"Kinga Gajewska przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku zadeklarowała, iż mieszka w Błoniu, z którego podróż pociągiem do Sejmu według map Google zajmuje godzinę" – dodał Karbowski. Z kolei Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, pochodzi z Torunia.


twitter


Wielu internautów oburzył fakt, iż politycy korzystają z publicznych pieniędzy na mieszkanie, choć z ich mediów społecznościowych możnaby wywnioskować, iż mieszkają poza stolicą.


Gajewska: Dopłacamy do mieszkania


Portal Interia poprosił Kingę Gajewską o komentarz. – Każdemu posłowi spoza Warszawy przysługuje prawo do ryczałtu na wynajem mieszkania lub mieszkania w hotelu. Wynajmujemy z mężem w Warszawie jedno dwupokojowe mieszkanie, umiejscowione w pobliżu Sejmu, żłobka i przedszkola dzieci – przekazała poseł. Gajewska i Myrcha mają troje dzieci.


Jak powiedziała parlamentarzystka, razem z mężem dopłaca do mieszkania ze względu na wysokość czynszów w okolicach Sejmu. Przyznała również, iż nie jest prawdą, jakoby miała mieszkanie pod Warszawą. – Pod Warszawą budujemy dom, przeprowadzimy się do niego, kiedy budowa będzie ukończona – wskazała poseł KO.


Czytaj też:Tusk: Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci
Idź do oryginalnego materiału