Czy można umrzeć z gorąca? Naukowcy twierdzą, iż tak i jest to zjawisko zaskakująco częste w dobie zmiany klimatu. Z badań opublikowanych w tym tygodniu w magazynie Nature Medicine wynika, iż od 1 czerwca do 30 września 2024 r. fale upałów w Europie spowodowały śmierć ponad 62 tys. osób.
Zabójczo gorące lato 2024
Według danych Copernicus Climate Change Service lato 2024 r. na półkuli północnej było najgorętsze w historii – zeszłorocznych rekordów nie pobiły choćby fale upałów odnotowane w tym roku na Półwyspie Iberyjskim. Wakacyjne anomalie temperaturowe sięgnęły 1,5°C w stosunku do średniej z epoki przedindustrialnej, potwierdzając ewidentny trend postępującego ocieplenia klimatu. Termometry wskazały 40°C m.in. w Bośni i Hercegowinie, Grecji, Włoszech, Rumunii i Portugalii. W Hiszpanii odnotowano ponad 45°C.
Zespół naukowców z Instytutu Globalnego Zdrowia ISGlobal w Barcelonie postanowił zbadać, w jaki sposób wyższe temperatury wpłynęły na śmiertelność Europejczyków. W tym celu zebrano dane meteorologiczne z 654 regionów w 32 krajach i porównano je z modelami epidemiologicznymi uwzględniającymi przyczyny śmierci. Analiza wykazała, iż fale upałów w ubiegłym roku zabiły 62 775 osób – o 23 proc. więcej niż rok wcześniej.
Fale upałów szczególnie niebezpieczne dla starzejących się społeczeństw
Badacze z ISGlobal przeanalizowali dane z okresu 2022-2024 i oszacowali łączną liczbę zgonów z przyczyn związanych z wysokimi temperaturami na 181 tys. To więcej niż populacja miasta Gliwice!
Ubiegłoroczne fale upałów okazały się szczególnie dotkliwe we Włoszech, gdzie w ciągu czterech letnich miesięcy zmarło aż 19 tys. osób. Badacze zwracają uwagę na niekorzystną strukturę demograficzną w miastach takich jak Rzym czy Palermo. W Hiszpanii wysokie temperatury powiązano ze śmiercią 6,7 tys., a trzecie w zestawieniu Niemcy 6,3 tys. W Polsce upały były bezpośrednią przyczyną zgonu ok. 1,8 tys. osób. W przeliczeniu na 1 mln obywateli najwięcej ofiar gorąca było w Grecji – aż 574.
W rzeczywistości śmierci wywołane falami upałów mogą być jeszcze częstsze. Chris Hocknell z londyńskiej firmy konsultingowej Eight Versa przyznał w wywiadzie dla Euronews, iż w wielu przypadkach na akcie zgonu wskazuje się jedynie komplikacje długoterminowych chorób, nie uwzględniając wpływu wysokich temperatur. Czasami trudno jest jednoznacznie wskazać, czy bezpośrednią przyczyną śmierci był stres cieplny. Nie ulega jednak wątpliwości, iż gorące dni zapełniają europejskie szpitale, a cierpią przede wszystkim osoby starsze.
Jak ochronić społeczeństwo przed wysokimi temperaturami?
Celem barcelońskich naukowców było nie tylko zdiagnozowanie skali problemu, ale także wypracowanie metod prewencji. Sytuacja bowiem będzie się powtarzać – niekompletne jeszcze analizy z tegorocznych wakacji wskazują, iż z powodu upałów w Europie zmarło co najmniej kilkanaście tysięcy osób. Tylko w ciągu 6 dni pod koniec lipca wysokie temperatury na Bałkanach pochłonęły 950 ofiar.
Badacze z ISGlobal skupili się więc również na ocenie efektywności interaktywnego narzędzia Forecaster.Health, które kompiluje prognozy pogody z modelami epidemiologicznymi i przygotowuje codzienne raporty ryzyka dla poszczególnych regionów, grup demograficznych i grup chorób. Ich zdaniem większość zagrożeń da się stwierdzić już z tygodniowym wyprzedzeniem, co daje władzom publicznym odpowiednio dużo czasu w ostrzeżenie najbardziej wrażliwych obywateli i przedsięwzięcie środków zaradczych, takich jak organizacja centrów chłodzących w miastach.
Główna autorka badania Joan Ballester Claramunt z Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych dodaje, iż w południowej Europie system wczesnego ostrzegania okazał się niezawodny choćby po upływie siedmiodniowego okresu. Biorąc pod uwagę, iż jest to obszar o najwyższej śmiertelności związanej z upałami na kontynencie, stanowi to niewykorzystaną szansę na ratowanie życia wśród najbardziej bezbronnych grup ludności – stwierdziła Ballester.
zdj. główne: Giuseppe Tumbiolo/Unsplash