Pomysły PiS przyniosły katastrofę. Więc Morawiecki podkrada program opozycji

1 rok temu

Chaos jaki wywołał PiS spowodował, iż choćby formalny szef rządy nie ma pojęcia, co adekwatnie powinien robić. Jednego dnia atakuje propozycje opozycji, by kolejnego oznajmić o ich wprowadzeniu.

Tak było na przykład w sprawie obniżki podatku VAT na gaz, co zaproponowała Platforma Obywatelska. Morawiecki pomysł wykpił, tylko po to by zapowiedzieć, iż „wszystkie piekarnie i cukiernie mogły skorzystać od 1 kwietnia z obniżonej, względem cen rynkowych, stawki na gaz”.

Nie jest to jedyny przykład, kiedy Morawiecki nie tylko zgadza się z opozycją, ale wręcz wprowadza w życie jej pomysły.

– […] PiS ogłosił, iż wycofuje się z przepisów tzw. lex Kaczyński, które zmieniały zasady wykonywania sądowych nakazów dotyczących przeprosin za zniesławienie. One również zostały przegłosowane w piątek, ale w weekend opozycja i media skojarzyły tę zmianę z procesem, który Jarosław Kaczyński przegrał z Radosławem Sikorskim. By pokazać, iż prezes PiS nie czeka, aż ustawa wejdzie w życie, partia nie tylko ogłosiła zmianę przepisów w Senacie, ale też jej szef wykonał ugodę, którą zaproponował mu Sikorski, i przelał na konto Ukraińskich Sił Zbrojnych umówioną kwotę 50 tys. zł. – zauważa „Rzeczpospolita”.

Tak na marginesie można tylko zauważyć, iż skoro szef rządu tak często zgadza się z opozycją, to może powinien zrezygnować ze sprawowania władzy? I oddać ją ludziom, których pomysły tak wyraźnie kopiuje?

Idź do oryginalnego materiału