Pomysł PiS na kampanię? Będzie jeszcze brutalniej

1 rok temu

Zjednoczona Prawica najwyraźniej zwiera szeregi. Do rządu wrócił Jarosław Kaczyński, szefem kampanii wyborczej został zaś Joachim Brudziński. Wszystko to wskazuje na to, iż w PiS zapadła decyzja, by nie dopuścić do żadnych zmian. Polityka ma być prowadzona jak dziś, tylko brutalniej.

– [Zjednoczona Prawica] tkwi od miesięcy na identycznym poziomie poparcia. Trwa flauta PiS w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy podjął wiele prób znalezienia kampanijnego wehikułu – wszystkie okazały się klapą – zauważa Łukasz Warzecha na łamach „Rzeczpospolitej”.

– Teraz pojawia się Joachim Brudziński, polityk znany ze skrajnie konfrontacyjnej, chwilami wręcz chamskiej retoryki. To sugeruje, iż PiS nie planuje żadnej korekty konfrontacyjnego kursu – przeciwnie, zamierza go jeszcze wzmocnić, prawdopodobnie zakładając, iż jedynie w ten sposób uda mu się zmobilizować do głosowania osoby, które w ogóle mogą nie chcieć pójść do urn, a kiedyś skłaniały się do PiS – dodaje dziennikarz.

Najwyraźniej czekają nas niezwykle ciężkie miesiące. Oby do października!

Idź do oryginalnego materiału