- Należy rozważyć opcję, iż ten człowiek był związany z reżimem od dłuższego czasu - ocenia w rozmowie z WP dr Michał Piekarski z Uniwersytetu Wrocławskiego i Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego. Jego zdaniem, wiedza sędziego Tomasza Szmydta, który poprosił o azyl na Białorusi, może być "potencjalnie niebezpieczna", bo on sam mógł być szpiegiem.