POLSKI GŁOS W SEJMIE

solidarni2010.pl 2 godzin temu
Felietony
POLSKI GŁOS W SEJMIE
data:27 października 2024 Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

Od 13 grudnia 2023 w Sejmie III RP tępi się wypowiedzi posłów eksponujących polską rację stanu (a więc przede wszystkim posłów PiS-u), zaś pan „marszałek” Hołownia z arogancją narzuca im choćby kilkuminutowe limity czasu! Ten nowy styl „parlamentarny” przypomina nam raczej totalitarny porządek, z absolutną pogardą dla panującej niby demokracji. Odbywa się to na życzenie Tuska i jego unijnych/niemieckich opiekunów. Ten pruski dryl niszczy demokrację od środka, zakłada kaganiec i knebel, co dławi wolność słowa i paraliżuje tematy niewygodne dla otwartej debaty. Nie ma więc naprawdę warunków dla prezentacji solidnych argumentów. Są one niepotrzebne dla „rządu” najmitów z PO, PSL, a także z III Drogi, bo i tam działają jego poplecznicy, a Hołownia – ich główny nadzorca - jest pysznym i „złotoustym” hersztem, zakontraktowany na stanowisku marszałka Sejmu. Sejmu naszpikowanego wirusami z odmętów PRL-u, a dzisiaj owe męty i mędrki infekują polski parlament, nie inaczej jest i w Senacie. Stronnictwo nowej lewicy Czarzastego, mądrali z byłej grupy kiedyś trzymającej władzę, która wysłała Rywina po łapówkę do Agory, dalej kręci w III RP i jest sporym odłamem ( 26 posłów), rozbijających prace Sejmu dla przyszłej Polski – o ile w ogóle po dewastacji III RP można jeszcze mówić o przyszłości ? Kibice Czarzastego i nowi lewacy wywodzą się z peerelczyków, nadskakujących towarzyszowi Millerowi albo Kwaśniewskiemu, który z całym dostojeństwem aury TW Alka usiłuje hamować rozwój kraju ( jednym plusem jego prezydentury był akces do NATO).

Obok reliktów PRL-u Sejm infekują nowi gracze z konfederacji, a wśród tych politycznych nowicjuszy ( czasem cwaniaków) bryluje złotousty Bosak, który wprawdzie potrafi wytknąć polskie problemy, ale tak miesza fakty, iż nieraz przypisuje winy PiS-owi, choć poprawna ich analiza wskazuje jeszcze na grzechy PO-PSL z kadencji 2008-2015 oraz odsłania antypolską premedytację Tuska. Pod tym względem nic się nie zmieniło od grudnia 2023, a choćby wzrosła wrogość premiera-recydywisty wobec Polski. Wszyscy już widzą, iż jego partia PO jest po prostu antypolską szajką, działającą niczym mafia. Przykładem choćby areszty niewinnych ludzi, a potem zwalnianie ich za ...okupem! Tak postępują przecież gangi porywające ludzi, z tą tylko różnicą, iż „rząd” Tuska robi to w... majestacie „prawa”!

Druga kadencja Donalda Tuska demoluje już zupełnie praworządność, gdyż nie rozliczono tandemu PO-PSL z korupcji praktykowanej w latach 2008-2015, a także nie osądzono smoleńskiego zamachu. Dziś więc Kosiniak-Kamysz ( na zlecenie Tuska) ma czelność atakować zespół Macierewicza. A PSL w obecnym sejmie ma choćby więcej posłów niż nowa lewica, ale nie odgrywa samodzielnej roli, jest dalej przybudówką Platformy Oligarchów ( niby Obywateli).

W tym chorym Sejmie wystąpił niedawno ze świetnym orędziem prezydent Andrzej Duda, a nie można przejść z obojętnością wobec tak znakomitej analizy sytuacji w Kraju. A XI przykazanie właśnie mówi :”Nie bądż obojętny!”... Prezydent Duda z urzędu skorzystał z uprawnienia do orędzia, więc pachołek Hołownia nie mógł mu patrzeć na zegarek, jedynie stulić uszy i słuchać, przerywać może tylko posłom. W swym orędziu ( tylko 43 minuty) usłyszeliśmy jak Prezydent wytknął wszystkie uchybienia „rządu” Tuska, poczynając od bezpieczeństwa państwa po całkowitą zapaść praworządności ( padło tu choćby słowo „bezprawie”), ruinę szpitali i lecznictwa ( a 57% Polaków domaga się naprawy tego stanu rzeczy), wygarnął Tuskowi niegospodarność i rosnący gwałtownie dług państwa, likwidację inwestycji ze stratą dla interesu Polski, zwalnianie z pracy tysięcy ludzi ( więc rosnące bezrobocie), rujnowanie prosperujących za władzy PiS-u spółek i przedsiębiorstw ( np. Orlen), opróżnianie kasy państwa, gdy przez osiem lat rządów PiS-u wszystko grało i nie brakowało pieniędzy na nic mimo poważnych kwot przeznaczanych na bezpieczeństwo, zbrojenia. Wypomniał też Duda bezprawne odwoływanie ambasadorów na całym świecie i zastępowanie ich absolwentami moskiewskiej szkoły MGIMO! Tak też chcą przywrócić nam peerelowski zamordyzm? Zatem obraz dewastacji Polski przypomina może sklep z porcelaną, do którego wtargnąl słoń. Inaczej ujął to Dominik Tarczyński mówiąc, iż Tusk jest politycznym schizofrenikiem. A zatem winne byłoby tu szaleństwo „premiera”, a nie jego stara antypatia do Polski ? Wydaje się, iż jednak obie te przyczyny mają wpływ na jego politykę, a trzecią byłaby uległość wobec instrukcji z UE i Berlina, dawniej zza Bugu. Głos rozsądku Prezydenta Dudy usłyszano w Sejmie na tle prawie nieustannych braw, często na stojąco. Oczywiście było i słychać nieraz także gniewne pomruki z obozu „rządzących”, a tak naprawdę niszczących ze ślepą ( bo 8-gwiazdkową!) nienawiścią własny kraj, co świadczy o skrajnej głupocie koalicji 13 grudnia. Gdyby pominąć instrukcje z UE, to sami niszczą Polskę, która mogłaby być prosperującą ojczyzną dla Polaków i peerelczyków, gdyby ci ostatni zechcieli zapomnieć o tym, iż ich ojcowie zdradzili Polskę w latach stalinizmu i zechcieli wziąć udział w odbudowie Ojczyzny! jeżeli nie chcą, to być może powinni założyć sobie gdzieś ( ale gdzie???) odrębne państwo na wzór PRL-u – jak nie mogą się wyleczyć z nostalgii za PZPR - em! – i dać spokój Polsce i Polakom. Oczywiście jest to niemożliwe, a zatem albo się udławią swoją idiotyczną 8-gwiazdkową nienawiścią do PiS-u ( czyli do Polski), albo zrozumieją w końcu, iż Polacy i peerelczycy ( niestety!) mają w dorzeczu Wisły wspólny dom i muszą zgodnie pracować nad jego pomyślną odbudową! I zapomnieć o instrukcjach obcych agentur. Głos Prezydenta Andrzeja Dudy był nie tylko genialnie wyważonym głosem rozsądku, ale emanował też szacunkiem dla praw i konstytucji, gwałconych brutalnie przez koalicję 13 grudnia. Był po prostu głosem POLSKIM! Orędzie to artykułowało też racje przemawiające za potrzebą wspólnej wizji dla Polski w ramach demokracji i praworządności, która zawsze służyła Polakom zanim nie zdegradował jej stalinizm. Po roku 1989 mieliśmy szansę odbudowy Polski, niestety zaprzepaszczono ją w 1992 i w 2007. Czy rok 2023 miałby dołączyć do tych feralnych dat? Byłoby to niepowetowaną tragedią, bo na naszych oczach dewastują i unicestwiają III RP, a to ona – choć jeszcze niezbyt doskonała – musi być punktem wyjścia dla odbudowy Polski! Polska musi zmartwychwstać i w 1989 zdawało się, iż to nastąpiło...Niestety, rację ma przez cały czas Słowacki: „Oto zmartwychwstali, ale nie mogą odwalić mogiły” !? Tą mogiłą jest cień i głaz PRL-u, a głos Prezydenta był niczym przestroga i larum wzywający do obrony koniecznej podstawowych praw obywateli ( nie oligarchów!) i Narodu. Pozostaje tylko dodać tu słowa prof. P. Czarnka: „Ten cały rząd będzie zdymisjonowany i to prędzej niż mu się wydaje...” Zapewne, Polskę i polskie państwo trzeba ocalić, więc wyrwać ją z rąk szaleńców i premiera-schizofrenika...

Marek Baterowicz

Idź do oryginalnego materiału