Dwa lata temu spór zaczynał się od słowa „Neo”. Neo-sędziowie, neo-KRS, neo-Trybunał Konstytucyjny. Brzmiało to futurystycznie, prawie jak zapowiedź narodzin nowego systemu operacyjnego do obsługi państwa. Tylko iż dziś „Neo”ośmiesza tych, którzy to wypowiadają.Już skończyła się zabawa w inżynierię systemu, skończyło się udawanie, iż trwa jakiś remont. Dziś nie ma już wielkich projektów, nie ma [...]