Polska zaproszona na szczyt elitarnego klubu. "Obawiam się wyłącznie jednej rzeczy"
Zdjęcie: Karol Nawrocki i Donald Trump
— Lepiej siedzieć przy stole niż w przedpokoju. Te szczyty to pewnego rodzaju teatrum, ale jak się siedzi przy tym stole, to zawsze coś się usłyszy, z kimś się zagada. Tylko trzeba mieć te miękkie umiejętności. Nie wiem, czy Karol Nawrocki je ma. Na pewno Jarosław Kaczyński ich nigdy nie miał — ocenia w rozmowie z Onetem zaproszenie Polski na szczyt G20 analityk prof. Robert Gwiazdowski.