Polska żąda ziem od Czech. Sprawa ciągnie się od ponad pół wieku. "Strategiczne znaczenie"

3 dni temu
Za sprawą interpelacji posłów PiS powrócił temat tzw. długu terytorialnego Czech. To ponad 368 ha ziemi, które Praga powinna przekazać Polsce. Wiadomo, jakie działania w tej sprawie podjął obecny rząd.
Interpelacja poselska ws. długu terytorialnego Czech
Pod koniec marca tego roku, posłowie PiS złożyli interpelację do ministra spraw zagranicznych w sprawie tzw. długu terytorialnego Czech. Podkreślili oni, iż ta sprawa ma "strategiczne znaczenie dla interesu narodowego RP i zobowiązuje rząd do pracy na rzecz przyspieszenia uregulowania tej kwestii". Zapytano też o to, na jakim etapie są w tej chwili negocjacje i jakie działania podjął obecny rząd.


REKLAMA


Zobacz wideo Braun zaniósł ukraińską flagę do ambasady. Interweniowała policja


Działania rządu
Odpowiedzi udzielił Władysław Teofil Bartoszewski. Przypomniał, iż w 2015 roku, po kilkuletnich pracach Stałej Polsko-Czeskiej Komisji Granicznej i wielu rozmów, uzgodniono wykaz działek do przekazania Polsce. Przygotowano projekt umowy o uregulowaniu przebiegu granicy państwowej. "Strona czeska wycofała się z poczynionych ustaleń i formalnie nie ustosunkowała się do propozycji rozpoczęcia negocjacji tej umowy" - napisał wiceminister. Dodał, iż ta kwestia była podnoszona przez stronę polską m.in. 9 października 2024 roku w rozmowie pomiędzy Radosławem Sikorskim a szefem czeskiej dyplomacji Janem Lipavskim. Bartoszewski zapowiedział, iż w 2025 roku planowane jest wznowienie polsko-czeskich konsultacji na szczeblu eksperckim. "Ze względu na mające się odbyć w tym roku w Republice Czeskiej wybory parlamentarne i w konsekwencji możliwą zmianę rządu, można przypuszczać, iż strona czeska nie będzie dążyła do szybkiego zakończenia sprawy. Kwestia czeskiej kampanii wyborczej wpływa także na plany dot. kolejnych konsultacji międzyrządowych, prowadzone są robocze rozmowy mające na celu ustalenie ich terminu" - dodał. Zaapelował też do parlamentarzystów o wsparcie rządu w tej kwestii.
Czym jest dług terytorialny Czech?
W 1958 roku Polska i Czechosłowacja zawarły ostateczne porozumienie graniczne po II wojnie światowej. Doszło do istotnej korekty granic. Polska przekazała Czechosłowacji grunty o łącznej powierzchni 1205,9 ha, a w zamian otrzymała 837,46 ha. Brakujące 368,44 ha to tzw. dług terytorialny, którego zwrotu Warszawa domaga się od 65 lat. Od 1992 roku sprawą zajmuje się Stała Polsko-Czeska Komisja Graniczna przy MSW w Warszawie. W tym samym roku zawarto porozumienie, które stanowi, iż dług ma zostać wyrównany podczas wspólnej kontroli przebiegu polsko-czeskiej granicy przeprowadzonej przez Komisji Granicznej. W 2005 roku opracowano dokumentację graniczną. Wówczas czeski rząd zaproponował rekompensatę finansową, której strona polska nie przyjęła. Od tamtej pory sprawa pozostaje nieuregulowana, a kolejne rządy podejmują rozmowy z Czechami. - W Czechach sprawa długu terytorialnego prawie nie istnieje. Ważna jest tylko dla tych kilku miejscowości i gmin, które co jakiś czas pojawiają się na liście terytoriów proponowanych do przekazania Polsce. Przygotowuje ją czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Za każdym razem, kiedy pojawia się taki wypis, zaczynają się protesty mieszkańców terenów wskazanych w wypisie - mówił w 2021 roku Vít Dostál, analityk polityki zagranicznej, specjalista ds. regionu środkowoeuropejskiego i stosunków czesko-polskich w rozmowie z next.gazeta.pl.


Więcej o sprawie długu terytorialnego Czech przeczytasz w artykule next.gazeta.pl: Nie tylko o Turów spieramy się z Czechami. Sąsiedzi są nam dłużni 368 ha ziemi
Źródła: Sejm (Interpelacja nr 8933), Sejm (Odpowiedź na interpelację), "Rzeczpospolita", Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału