Niemiecki dziennik nie pozostawia złudzeń – kosztowna polityka socjalna, zapoczątkowana przez PiS i kontynuowana przez rząd Donalda Tuska, może doprowadzić do głębokiego kryzysu finansowego. W centrum krytyki znalazł się program 500 plus, który – jak twierdzi autor komentarza – uruchomił spiralę populistycznych obietnic i doprowadził do osłabienia usług publicznych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Niemcy ostrzegają: Polsce grozi kryzys jak w Grecji. Winne 500 plus i brak reform
Niemiecki dziennik „Berliner Zeitung” bije na alarm: Polska zmierza w stronę głębokiego kryzysu gospodarczego. W opinii publicysty Klausa Bachmanna kluczową przyczyną problemów ma być kosztowna polityka socjalna, której symbolem jest program 500 plus. Zdaniem komentatora, zamiast wzmocnienia usług publicznych, rząd zdecydował się na masowe rozdawnictwo gotówki, co nie tylko zwiększyło zadłużenie państwa, ale również doprowadziło do erozji systemu opieki zdrowotnej i edukacji.
Zasiłki zamiast reform
Bachmann przypomina, iż to rządy PiS w 2015 roku wprowadziły 500 plus, rozpoczynając „spiralę oczekiwań”, której ulegają dziś także kolejni politycy, w tym premier Donald Tusk. Jak zauważa autor, społeczeństwo chętnie przyjęło dodatkowe pieniądze, ale długofalowym efektem była likwidacja wielu publicznych świadczeń i rozwój prywatnego rynku usług. Dostęp do lekarza czy przedszkola staje się trudniejszy niż dekadę temu, a państwo nie inwestuje już w realne wyrównywanie szans, ale w konsumpcję.
Tusk odziedziczył pustą kasę
Publicysta pisze wprost: Tusk nie jest pogromcą populizmu, tylko jego ofiarą. Objął władzę w chwili, gdy budżet był już napięty, a mimo to zobowiązał się do zwiększenia świadczeń rodzinnych do 200 euro miesięcznie. Równolegle Polska inwestuje w armię na niespotykaną skalę, zwiększając wydatki obronne do 5 proc. PKB. Ekonomiści, tacy jak Sławomir Dudek, alarmują, iż mamy wydatki jak Skandynawia, ale podatki jak Irlandia – i to właśnie ta luka może doprowadzić do finansowego załamania.
Scenariusz grecki coraz bardziej realny
Zdaniem niemieckiego dziennikarza, Polska dziś przypomina Grecję sprzed 15 lat – z tą różnicą, iż w tej chwili nikt nie oferuje ratunku. Bachmann ostrzega, iż bez radykalnych reform strukturalnych Polska może stanąć w obliczu recesji, którą trudno będzie zażegnać w demokratycznych realiach. Krytyce poddaje też brak otwartości na migrantów, który – jego zdaniem – pogłębia problemy demograficzne i ogranicza rozwój rynku pracy.