Polska ponownie otwiera granicę z Białorusią

2 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/polska-ponownie-otwiera-granice-z-bialorusia/


Zgodnie z zapowiedziami o północy Polska ponownie otworzyła dziś przejścia na granicy z Białorusią. Już w piątek premier Donald Tusk zastrzegł jednak, iż nie jest to równoznaczne z otwarciem granicy i zapewnił, iż ta decyzja wynika wyłącznie z potrzeb miejscowej ludności.

Tego samego dnia (14 listopada) minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński podpisał rozporządzenie przywracające działanie przejść Kuźnica Białostocka–Bruzgi i Bobrowniki–Bierestowica (woj. podlaskie) z dniem 17 listopada.

Donald Tusk przypomniał w piątek, iż choć ponowne uruchomienie przejść granicznych z Białorusią zapowiadał już w październiku, to — jak zastrzegł — nie oznacza to otwarcia granicy z tym państwem. — To jest otwarcie przejść granicznych w związku z takimi bardzo konkretnymi interesami miejscowej ludności, przedsiębiorców, mieszkańców — podkreślił premier.

Zapewnił przy tym, iż „nie jest to w żadnym stopniu element jakichś negocjacji politycznych czy dotyczących ewentualnej wymiany więźniów”. — Ta decyzja była autonomiczna i była związana ze zrozumiałą zupełnie presją ze strony miejscowych. Mówię o mieszkańcach Podlasia, szczególnie w pobliżu granicy, którzy ponoszą i tak bardzo duże ciężary związane z agresywną polityką Białorusi — wyjaśniał Tusk.

Tusk: Ryzyko nielegalnych przejść ograniczono do absolutnego minimum

Zwrócił przy tym uwagę, iż obecny rząd tak uszczelnił polsko-białoruską granicę, iż „ryzyko nielegalnych przejść zostało ograniczone do absolutnego minimum”. — Jest to najbezpieczniejsza, najlepiej strzeżona dzisiaj granica w Europie — zapewnił szef polskiego rządu. — I to jest powód, dla którego zdecydowałem się, w porozumieniu z miejscowymi władzami i przedsiębiorcami Podlasia, na otwarcie tych przejść granicznych — tłumaczył Donald Tusk, zapowiadając monitoring granicy, by stwierdzić, czy to będzie miało wpływ na bezpieczeństwo, czy nie.

W listopadowych raportach dotyczących sytuacji na polsko-białoruskiej granicy Straż Graniczna informuje o 20–40 próbach jej przekroczenia dziennie. Tymczasem miesiąc wcześniej takich prób było od kilkudziesięciu do ponad stu dziennie.

Czynne przejścia graniczne

MSWiA precyzuje w komunikacie, iż przejście w Kuźnicy Białostockiej udostępnione będzie wyłącznie dla ruchu osobowego z wyłączeniem ruchu autobusowego. Natomiast w Bobrownikach będzie także dozwolony ruch autokarów oraz ruch towarowy dla pojazdów z państw Unii Europejskiej, stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym oraz Szwajcarii.

Resort zastrzega jednak, iż „rząd będzie monitorował funkcjonowanie obu przejść granicznych pod kątem bezpieczeństwa i o ile uzna, iż są ryzyka z tym związane, rozważy ich ponowne zamknięcie”.

Dotychczas dla ruchu osobowego jest otwarte przejście Terespol–Brześć, a dla ruchu towarowego drogowe przejście Kukuryki–Kozłowicze oraz kolejowe przejścia Kuźnica Białostocka–Grodno, Siemianówka–Swisłocz i Terespol–Brześć. Na polsko-białoruskiej granicy istnieje w sumie sześć drogowych przejść, a cztery z nich — w Sławatyczach, Połowcach, Bobrownikach i Kuźnicy — wciąż pozostają zamknięte. Część z nich zamknięto w reakcji na wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki kryzys migracyjny, a inne w odpowiedzi na skazanie działacza Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta.

Idź do oryginalnego materiału