Polska płaci Ukraińcom za deportacje w ramach „Akcji Wisła”? Byłby to wielki skandal!

2 dni temu

Wysłałem do Prezesa Rady Ministrów interpelację poselską w sprawie rzekomych odszkodowań wypłacanych osobom przesiedlonym w ramach akcji „Wisła”.

Przypomnę fakty – akcja „Wisła” była przeprowadzona w 1947 roku w odpowiedzi na działalność zbrodniczych band UPA. To one siały terror, mordowały polskie rodziny, dopuszczały się ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Celem akcji nie była żadna dyskryminacja narodowa, ale ochrona polskich obywateli przed kolejnymi zbrodniami banderowskich oddziałów i przed tymi, którzy ich wspierali. Dlatego uważam, iż jakiekolwiek wypłaty odszkodowań dla osób przesiedlonych w ramach tej akcji są nie tylko błędem, ale wręcz policzkiem dla ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Państwo polskie nie powinno przeznaczać ani jednej złotówki na tego typu roszczenia.

Jeżeli ktokolwiek chce otwierać rachunki historyczne – niech w pierwszej kolejności Ukraina zapłaci za Wołyń, za dziesiątki tysięcy Polaków bestialsko zamordowanych w ramach ludobójstwa. Niech wypłacą rekompensaty za majątki polskich rodzin, które zostały doszczętnie zniszczone i rozgrabione. Wtedy można rozmawiać o „rozliczeniach”. Ale jeżeli sytuacja wygląda tak, iż dziś Polacy mają płacić odszkodowania za to, iż po wojnie polskie państwo chroniło swoich obywateli przed bandami UPA – to jest to absurd i całkowite nieporozumienie. To tak, jakby ktoś chciał karać ofiary, a nagradzać tych, którzy wspierali ludobójców.

W mojej interpelacji domagam się jasnych odpowiedzi od rządu Donalda Tuska:

  • Czy wypłacane są jakiekolwiek odszkodowania dla osób przesiedlonych w ramach akcji „Wisła”?

  • Ile takich spraw się toczy, kto i na jakiej podstawie otrzymuje pieniądze?

  • Jakie kwoty zostały dotychczas wypłacone z budżetu państwa?

Opinia publiczna ma prawo znać te informacje. Bo każde takie działanie oznacza, iż polski podatnik finansuje narrację, która fałszuje historię i relatywizuje odpowiedzialność za zbrodnie dokonane na Polakach. Dla mnie sprawa jest jasna – żadnych odszkodowań za akcję „Wisła”! Najpierw prawda o Wołyniu, najpierw odpowiedzialność za polskie ofiary. Dopiero wtedy możemy mówić o „rozliczeniach historycznych”.

Idź do oryginalnego materiału